Wpis z mikrobloga

via Android
  • 1
@niemampomyslunannick w #!$%@? miarodajny nie ma być. Używam w tym wypadku pirometru po to by plus minus kontrolować stopień wygotowania wody. Nie robię chałwy z przeznaczeniem do sprzedaży, w tym wypadku grzał bym syrop do jakichś 120° i używałbym termometru elektronicznego. Robię chałwę z przeznaczeniem do lodów więc nie musi być bardzo zbita zatem syrop grzeje do około 105-110°.