Aktywne Wpisy
mookie +133
Czytając narzekania wykopków którzy zarabiają te kilkanaście tysięcy PLN a nie potrafią uzbierać na mieszkanie, można dojść do wniosku, że obecnym elitom udało się wychodować idealnego homo-konsumpcjonusa.
Homo-konsumpcjonus to jednostka, która nie jest w stanie się niczego dorobić, bo jego styl życia nie pozwala mu na rezygnację z pewnych wygód, które uważa za podstawowe niczym oddychanie.
Drogi telefon, subskrypcje netflix, spotify, HBO, drogi samochód, Uber Eats, wynajem mieszkania w mieście wojewódzkim to
Homo-konsumpcjonus to jednostka, która nie jest w stanie się niczego dorobić, bo jego styl życia nie pozwala mu na rezygnację z pewnych wygód, które uważa za podstawowe niczym oddychanie.
Drogi telefon, subskrypcje netflix, spotify, HBO, drogi samochód, Uber Eats, wynajem mieszkania w mieście wojewódzkim to
GabrielOcello +18
Jak część osób wie, Sony ma roczną gwarancję na swój sprzęt. Na szczęście Media Markt i inne sklepy już dwuletnią. Całe szczęście, bo gdy po ponad roku zaczął pływać mi drążek w jednym padzie, w drugim przestał działać trójkąt, a konsola zaczęła zacinać każdą grę — wiedziałem, co robić.
Ano właśnie. O co chodzi z tym zacinaniem. Każda gra zacinała obraz bardziej lub mniej, w zależności od, chyba, skomplikowania gry. Momentami nie dało się zupełnie grać. Nie pomogła odbudowa bazy danych, reset konsoli, nic.
I rzeczywiście, co się okazało? Padła płyta główna.
Media Markt w ramach zwykłej gwarancji oddał cały mój sprzęt do naprawy, ten zaś wrócił po 3 tygodniach elegancko wyfiksowany. Dlatego, jeśli odnotujecie podobne problemy — nie zwlekajcie.
A dla #sony niestety wielki minus za produkowanie bubli :( nie sądziłem, że mnie to spotka, a tu proszę. Gdyby nie gwarancja, to naprawa wyszłaby mnie (konsola + 2 pady) około 1500 zł, bo tak też wycenił serwis Media Marktowi.
#konsole
Dodatkowo to, że trafił Ci się wadliwy egzemplarz, to nie znaczy od razu, że jakaś firma produkuje buble, bo taka kwestia rzeczy martwych. Zawsze może się trafić wadliwa sztuka.
A co do wadliwości egzemplarza, to kaman, pady od Sony taśmowo się psują. Inną sprawą jest płyta główna, tu ewentualne rzeczywiście wadliwy egzemplarz mógł się trafić. Ale pady?
Ja zawsze mówię żeby nie bawić się w gwarancję a prosto do sklepu i reklamować z rękojmi.
@Poucz: Dorzucę od siebie, że akurat obecne metody realizacji gwarancji producenta często pozbawiają nas rękojmi. Czy Sony czy Microsoft często po zaakceptowaniu naprawy gwarancyjnej odsyłają nam będący na magazynie refubrished, żeby skrócić czas oczekiwania. Jednak odsyłając nam inny sprzęt niż ten, który kupiliśmy to przy kolejnej awarii sprzedawcy już nie obowiązuje rękojmia, bo nie
@Abaddon84: Wszystkie pady "taśmowo się psują" bo to najbardziej używana "część" konsoli. O tym, że mu wszystko świetnie działa nikt nie pisze, ale jak komuś coś nie działa, to o tym pisze w internecie. Dodaj do tego, że to najpopularniejsza ostatnio konsola, więc będzie o niej dużo więcej informacji i masz efekt potwierdzenia. A to, że padło Ci wszystko na raz to albo jakiś turbo
A ze sprzętem obchodzę się prawidłowo, jak widać,