Aktywne Wpisy
truskafa +27
Mam wrażenie, że wszyscy narzekający na Polki na Tinderze nigdy nie widzieli jak to jest po drugiej stronie barykady.
Możecie mówić co chcecie, ale Polki na tle świata czy samej Europy pod względem wyglądu wypadają nadal bardzo dobrze i kto myśli inaczej chyba wcale nie podróżuje za granicę. Dodatkowo nadal nie są aż tak przesiąknięte nazi-feministycznymi głupotami jak kobiety z Zachodniej Europy/USA ani też nie są takimi księżniczkami utrzymankami jak Ukrainki/Rosjanki.
Wiele razy widziałam jakie dziewczyny wyświetlają się na Tinderze u moich męskich kolegów i naprawdę wybór pięknych kobiet jest OGROMNY.
Za to jaki Polki mają wybór na Tinderze? Zakolaki, łysi, twarze jak księżyc w nowiu, piwne brzuchy, skinny fat, brody zakrywające słabą linię żuchwy. Ale to jeszcze nie jest najgorsze. Styl ubierania się - to Polakom zupełnie nie wychodzi, a przecież to nie jest jak ze wzrostem, że nie ma się na to wpływu. Co prawda wśród młodszych pokoleń jest już z tym lepiej, ale nadal jest po prostu źle.
Nie skupiam się jednak głównie na wyglądzie. Polacy rzadko piszą pierwsi, zachowując się jak księżniczki a dodatkowo często nie potrafią ciekawie zagadać lub poprowadzić rozmowy. Rozmowa skupia się głównie na pytaniach w stylu "co tam porabiasz?". Chcę tu podkreślić, że ja też czasem piszę pierwsza i prowadzę rozmowę, zadając jakieś ciekawsze pytania. Ghosting bez powodu? Nie ma problemu! Jeśli chodzi o zainteresowania, to wielu polskich facetów ma jakieś ciekawe, jednak nadal duża część pasjonuje się tylko tym jak inni chłopacy kopią w piłkę, piłują swojego grata na parkingu Lidla albo ich pasją jest picie napoju chmielowego przed telewizorem.
I żeby nie było - ja nie hejtuję wszystkich Polaków i nie uważam że kompletnie nie ma z czego wybierać. Jednak wkurza mnie niesamowicie jak na tym portalu i nie tylko tutaj mówi się że "p0lki" to są takie paskudne i w ogóle nie warto z nimi się spotykać, co tylko nakręca nienawiść obu płci do siebie.
Możecie mówić co chcecie, ale Polki na tle świata czy samej Europy pod względem wyglądu wypadają nadal bardzo dobrze i kto myśli inaczej chyba wcale nie podróżuje za granicę. Dodatkowo nadal nie są aż tak przesiąknięte nazi-feministycznymi głupotami jak kobiety z Zachodniej Europy/USA ani też nie są takimi księżniczkami utrzymankami jak Ukrainki/Rosjanki.
Wiele razy widziałam jakie dziewczyny wyświetlają się na Tinderze u moich męskich kolegów i naprawdę wybór pięknych kobiet jest OGROMNY.
Za to jaki Polki mają wybór na Tinderze? Zakolaki, łysi, twarze jak księżyc w nowiu, piwne brzuchy, skinny fat, brody zakrywające słabą linię żuchwy. Ale to jeszcze nie jest najgorsze. Styl ubierania się - to Polakom zupełnie nie wychodzi, a przecież to nie jest jak ze wzrostem, że nie ma się na to wpływu. Co prawda wśród młodszych pokoleń jest już z tym lepiej, ale nadal jest po prostu źle.
Nie skupiam się jednak głównie na wyglądzie. Polacy rzadko piszą pierwsi, zachowując się jak księżniczki a dodatkowo często nie potrafią ciekawie zagadać lub poprowadzić rozmowy. Rozmowa skupia się głównie na pytaniach w stylu "co tam porabiasz?". Chcę tu podkreślić, że ja też czasem piszę pierwsza i prowadzę rozmowę, zadając jakieś ciekawsze pytania. Ghosting bez powodu? Nie ma problemu! Jeśli chodzi o zainteresowania, to wielu polskich facetów ma jakieś ciekawe, jednak nadal duża część pasjonuje się tylko tym jak inni chłopacy kopią w piłkę, piłują swojego grata na parkingu Lidla albo ich pasją jest picie napoju chmielowego przed telewizorem.
I żeby nie było - ja nie hejtuję wszystkich Polaków i nie uważam że kompletnie nie ma z czego wybierać. Jednak wkurza mnie niesamowicie jak na tym portalu i nie tylko tutaj mówi się że "p0lki" to są takie paskudne i w ogóle nie warto z nimi się spotykać, co tylko nakręca nienawiść obu płci do siebie.
Tja88 +40
Ostatnio miałem robioną tomografię twarzoczaszki, poza tym miałem robione już zdjęcie cefalometryczne oraz rentgen szczęki. Ortodonta przedstawił mi plan leczenia. Według niego moje stawy żuchowo-skroniowe są za słabo osadzone i będę musiał przez pół roku nosić szynę, która je "podniesie", później przyjdzie aparat ortodontyczny i jak zęby będą w odpowiedniej pozycji to operacja dwuszczękowa (około 2 lata po założeniu aparatu). Mam dwa pytania.
1. Co z tą szyną? Nigdy o tym nie słyszałem, tylko w kontekście bruksizmu, ale bruksizmu nie mam.
2. Czy trzeba wyrywać zęby przy stłoczeniu? Dostałem info, że zęby z dołu są stłoczone (u góry stłoczenie jest, ale małe) i piątki będą do wyrywania. Pisałem już o tym kiedyś, ale nie chcę mieć wyrywanych zębów. Bardzo wiele złych rzeczy na ten temat słyszałem i chyba wolę już mieć stłoczenie, niż ewentualne problemy z wyglądem twarzy.
#ortodoncja #aparatnazeby #aparatortodontyczny #dentysta #zeby
2. Obecnie odchodzi się od usuwania zębów, raczej poszerza się łuki. Ortodontka, z którą współpracuje, stosuje leczenie ekstrakcyjne tylko jeśli w jamie ustnej są jakieś zęby bardzo słabo rokujące i i tak nie wiadomo jak długo jeszcze by się utrzymały. Rysy twarzy to Ci się zmienią,
@SkrytyZolw: Chodzi o jakąś płytkę, którą się nosi cały czas i stabilizuje ona zgryz i sprawia, że te stawy "wskakują w odpowiednie miejsce", bo teraz nie wchodzą do końca na swoje miejsce. Przynajmniej ja tak to zrozumiałem. Wydaje mi się, że to to o czym piszą na screenie poniżej. Czy ma to sens, to jest właśnie pytanie, bo wcześniej ortodonta mówił mi o tym czymś, ale w kontekście, że przed operacją trzeba będzie nosić, a teraz mowa o przed aparatem.
No ja rozumiem i dla mnie to jest deprogramacja, ale płytkę nosi się 2-4 tygodnie. Z tego co mnie uczyli, to tak długie noszenie deprogramatora jest niekorzystne dla stawów. Ale może chodzi o coś
W moim przypadku szyna ustawila stawy w lepszej pozycji niz były i żuchwa odjechała bardziej do tyłu.
Skoro i tak masz operacje to napisze Ci co powiedział mi jeden z lepszych chururgow od operacji szczęki: "Jak trzeba będzie coś wyrwać to najwyżej zrobimy większe wysunięcie podczas operacji". Ostatecznie
U mnie rozpisywano bardzo długie i bolecne leczenia pełne jakiś zabiegów chirurgicznych, a okazało się, że da się to ominąć lecząc się u periodonty i nakładkami pod opieką ortodnty.
Ze stłoczenia wyczarowali mi ponad >1cm w szczęce przy przesuwaniu zębów na swoje miejsce oraz strippingu jedynek (przepiłowywanie po bokach). Raczej spotykałam się z
Komentarz usunięty przez autora