Wpis z mikrobloga

byłem ostatnio z żoną i dzieckiem na wypadzie we Włoszech. idziemy przez Rzym, i nagle jedzie korowód radiowozów. mówię do mojego sześciolatka: -patrz, pewnie wiozą papieża.

na co on: - nie, pewnie Kamińskiego albo jakiegoś innego Macierewicza.

sytuacja zmyślona, ale patrzcie jak nam się kraj zdewaluował.
  • 2
  • Odpowiedz