Wpis z mikrobloga

#wroniecka9 Ostatnie wydarzenia bardzo dobrze obrazują dwa powiedzenia: "Nie dyskutuj z idiotą! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem." i "Kłótnia z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem. Nieważne, jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z wygranej."
Widać, że Misio całkowicie na radzi sobie w normalnych dyskusjach. Co zresztą było też można zaobserwować w rozmowie z dwiema dziennikarkami w sądzie. Jego jedyne odpowiedzi to "a kiedy tak ksiądz powiedział", "a gdzie Pani to słyszała", "jak Pani tak to zrozumiała to co ja mogę", debilny uśmieszek i "ja tylko prosty ksiądz". Nawet jak odpowie się na te pytania licząc, że wtedy coś z siebie wydobędzie to zmienia temat, albo powołuje się na kapłaństwo - kapłan nie będzie w ten sposób rozmawiał... On jest zwyczajnie tępy. To, że jest chamem i prostakiem chyba już wszyscy wiedzą.
Bardzo wygodnie rozmawia mu się z samym sobą podczas "kazań", wtedy na wszystko ma odpowiedzi.
Ciężko mi się określić jakie uczucia budzi Dorota. Z jednej strony szkoda starszej osoby, ale z drugiej nie można zapominać jak sama się zachowywała, np. w stosunku do Pani Małgorzaty. "Ksiądz się mogli szczerze, jestem o tym przekonana"
Łysego gówna, parodii człowieka, jego ciągłych, bezsensownych wtrąceń w ogóle nie da się skomentować...
  • 4
@shishe: Wielebny naumiał się, że jak będzie zadawał swoim dyskutantom idiotyczne pytania, to dyskutanci poczują się zaskoczeni taką formą rozmowy. Nic dziwnego zresztą, bo jak mu powiesz, że nazwał cię wiedźmą, to zapyta "a kiedy?". Jak mu powiesz datę, to zapyta "a o której godzinie?". Na ten sposób to się można bawić w nieskończoność i tylko czekać aż się dyskutant #!$%@?. Rozmowa z nim niczemu nie służy i do niczego nie