Wpis z mikrobloga

#przegryw Krótka historia o tym, jak z własnej woli zrezygnowałem z ruchania. Starzy kumple z licbazy, widuje ich parę razy na kwartał, ogólnie normiki do potęgi urządziły posiadówe. Wyjście z nory uważam za niebezpieczne, ale już strasznie mnie męczyło moje towarzystwo. Wchodzę hej-hej, patrzę - wiecej osobników płci pięknej niż się spodziewałem. Ogólnie toleruje to towarzystwo, nawet czasem chciałbym móc pożyć normickim życiem, ale to straszne prostaki i w dodatku bardzo "na czasie". Kolega - nazwijmy go X, znalazł sobie dziewczynę, od kilku miesięcy razem, ogólnie wniebowzięty bo chłop 5/10, ona tak jakoś 6,5~~/10 ale z ciała 8. No i więc olkohol się leje - nie powiem że nie, muzyczka gra, #!$%@? n0rmickie się zaczyna (już chciało mi się iść do domu - ale % pomogły wytrzymać). No i ta jego juleczka ciągle na mnie patrzy, już od samego początku dziwnie się uśmiechała, widać było że jej się podobam, gadamy sobie i tak jakoś czas leci, nawet całkiem miło, takie głupiutkie nastoletnie kocopoły, ale nie ukrywam - czułem się dziwnie. Kilka godzin mija, juleczka praktycznie nie daje mi spokoju, kumpel lekko #!$%@?, ale to nic xD - niefortunnie się złożyło, że to właśnie on zaliczył zgona pierwszy. Też trochę wypiłem, ale jako że mam mocny łeb (po przodkach alkoholikach) to mało mnie wzięło. Pod koniec towarzystwo poginęło, jakoś zostałem sam na sam z juleczka w pokoju, od razu się do mnie przylepiła, byla lekko porobiona, chociaz tez przy zmyslach. Bez żadnej pruderyjności już wszystkie jej zachowania wskazywały na chec ruchania. Nie ukrywam, zdarzyło się coś #!$%@?, pomyślałem sobie że byłbym świnią gdybym zruchał pierwszą lepszą, która wyrazi mną jakieś zainteresowanie, pracuje nad sobą już od dłuższego czasu i byłbym strasznie zniesmaczony robiac cos takiego, chociaż do gościa mam neutralny stosunek, to nie mógłbym mu czegoś takiego zrobić - odrzuciłem ją i na następny dzień poinformowałem go o tym - już po powrocie do domu. I co? Okazało się, że juleczka mnie uprzedzila i nagadała X'owi ze jestem jakis #!$%@? i sie chcialem do niej dobierac... a towarzystwo tendencyjne to i mi nikt nie ufa i maja mnie za jakeigos creepa. Pewnie już się nie spotkamy - no cóż, prędzej czy później x się pozna na p0lce...
  • 3