Wpis z mikrobloga

Już nie będzie Bartosza Fiałka na następnych dyżurach. Pożegnanie Bartosza Fiałka ze szpitalem powiatowym… Sześć fakultetów: cztery reumatologii, jeden wirusologii, jeden kardiologii tu zdobyty jeszcze. Kilkanaście lat kariery. Fenomen zawodowy. Powtarzalność tweetów przez lata, przez dekadę, a przecież pierwszą wiadomość na Twitterze napisał tu, na tym że portalu jeszcze kako osiemnastolatek i było to przecież piętnaście lat temu. Coś niewiarygodnego! Co tydzień siadaliśmy, jak do telenoweli, żeby właśnie oglądać te czarnowidztwo i covidianizm. Fenomen socjologiczny! Ileż rzeczy można było mu przypisać podczas tej kariery? Że można w życiu wygrać ewidentnie z układami. Że jest człowiekiem rzetelnym, solidnym, posłańcem wielkich wiadomości, wielkiej nadziei. Zaczynał jako idol kryzysowy, który miał nas prowadzić jako ambasador wspaniałego skoku cywilizacyjnego do Europy. Fenomen społeczny. Przecież my, dzięki tym wiadomościom, żyliśmy życiem zastępczym. Był powodem ogromnej zbiorowej histerii. Dał nam wiele. Bardzo wiele... Mam nadzieję, że z tych młodych lekarzy, którzy dzisiaj mają aspiracje, którzy oglądali Bartosza w telewizji znajdzie się kilku którzy za kilka lat powiedzą, który powiedział, że Bartosz go natchnął. Że uwierzą, że nie zmarnujemy tego fenomenu, jaki się stworzył przy oglądaniu fikołków w telewizyjnych wiadomościach. Tego fenomenu popularności - 14,5 miliona, rekordowa telewizyjna widownia, kiedy na TVN straszył naród tsunami zgonów i nawoływał do lockdownów. Trzynaście przeszło milionów - wróżenie epokalipsy w związku z omikronem. To Jego ostatnie zwycięstwo i ta wielka radość nas, ludzi, którzy go oglądaliśmy. Państwo przed ekranami krzycząc, wyzywając.. Ja także krzycząc, skacząc... Po prostu... Było pięknie i coś się niewątpliwie zamknęło, ale miejmy nadzieję, że w medycynie będzie jakaś próba kontynuacji. Covidomanii już nie będzie nigdy. Natomiast ważne, żeby były sukcesy lekarskie i żeby coś po Bartoszu trwałego, bardzo trwałego, zostało. Dziękujemy Ci bardzo, Bartosz! Dziękuję Państwu. Do usłyszenia.
#koronawirus
  • Odpowiedz