Wpis z mikrobloga

W sumie smutna (z perspektywy życia tych ludzi) wiadomość ale można było się tego spodziewać.

Koleżanka jest od lat w Holandii i jak sama mówi, wszyacy wierzyli rządowi, miinstrowi i lekarzom. Każdy potulnie szedł po zastrzyk bo dlaczego mieli im nie ufać? Nie mają tekiej historii jak my gdzie zaufanie do rządzących i wszelkiej maści doradców jest mocno ograniczone.
No i obecnie rośnie w "siłę" w postaci astronomicznie rosnących zgłoszeń, obszar zdiagnozowanych "z dupy" chorób, schorzeń i dolegliwości.
Ludziom którzy zaufali, zaczyna się coś nie układać gdy lekarz rozkłada ręce. Zaczyna się dość mocno skłanianie ku szczepieniu jako przyczynie. Zgłoszeń, relacji jest tak wiele, że trudno to nawet przeczytać.
I żeby było jasne, nikt nie wskazuje że tak, to NOP na 100% tylko "jest badany teren" przez tych co nie do końca jeszcze wiedzą w co wdepneli, na zasadzie "Czy ktoś się spotkał z tym i z tym po 3/4 dawkach szczepionki?", "czy ktoś z was miał nagle nawroty choroby?" albo "Czy u was kompletnie zdrowi ludzie nagle mają diagnozowane nowotwory i guzy w ilościach dotąd niespotykanych".

A zainteresowała się tym bo nagle w najbliższej rodzinie całkowicie z dupy zdiagnozowano nowotwór u jednej i guz u drugiej MŁODEJ zaszczepionej osoby.
Korelacja jest oczywista. Przy poszukiwaniu informacji okazało się że takich zgłoszeń są TYSIACE i nie sposób tego nawet w całości czytać. Ludzie zaczynają być zdesperowani bo dzieje się coś czego się nie spodziewali i nie mają na to już wpływu a liczba "poszkodowanych" przybywa.

Także to nie tak że nigdzie na świecie nic się nie dzieje. To u nas niewiele się dzieje bo ludzie dość szybko się zorientowali i olali pandemie a w takiej Holandii i pewnie też w DE (ale tam mam w rodzinie covidian którzy wierza że #!$%@? w kosmos ddimery i branie lekow na zakrzepy jest z powodu leżenia w łóżku), dopiero zacznie wychodzic z ludzi frustracja bo zostaną sami z problemami i będą szukać pomocy, której u lekarza nie znajdą bo nie ma leku na skutki działania tego co wzięli.

Ludziom którzy zaufali, dopiero się oczy zaczynają otwierać.

#koronawirus
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Bigbluee:

Koleżanka jest od lat w Holandii i jak sama mówi, wszyacy wierzyli rządowi, miinstrowi i lekarzom. Każdy potulnie szedł po zastrzyk bo dlaczego mieli im nie ufać?


W wielu starych demokracjach ufają swoim rządzącym, a my brak ufności co do władzy mamy we krwi i to nas
  • Odpowiedz
jeśli afera z nop-ami wybuchnie to to będzie b.dobra szczepionka ( ͡° ͜ʖ ͡°) dla społeczeństw aby na przyszłość nie wierzyć w ciemno w to co mówią rządzący, lekarze i media.


@hansschrodinger: Nie byłbym aż takim optymistą. Społeczeństwo bardzo szybko zapomina. Przecież 10 lat temu mieliśmy też niezłą "epidemię" świńskiej grypy, na którą też wjechały nieskuteczne szczepionki, kosztujące zachodnia część Europy kupę szmalu. Polska i to
  • Odpowiedz