Wpis z mikrobloga

@vieniasn: u mnie raz stróż na budowie musiał otworzyć karetce szlaban o 3 w nocy bo nie mogła przejechać. Był tak #!$%@?, że przez pierwsze 5 minut syreny karetki go budziły, a przez kolejne 5 próbował nieudolnie obsłużyć pilota do szlabanu xD
Któregoś razu w wiosnę, gdzieś o 4-5 rano wpadł do niego kolega i pili. Obudzili chyba całe osiedle, bo tak głośno dyskutowali xD