Wpis z mikrobloga

Dzień 86, nie mam pojęcia, czy kontynuować zamieszczanie opisów z dziennika czy też skupić się na tworzeniu własnych, a to ze względu na fakt, że redaktorzy cytowanej gazety zaczęli wymyślać własną historię procesu i pisać rzeczy, które się nie wydarzyły. Dzisiaj więc po raz pierwszy zamiast przerobionego materiału praca własna.

Środa była kolejnym dniem, w którym swoje zeznania składał Goering. Został on zapytany między innymi o to, kogo mógłby wskazać jako bardziej radykalnego w swoich poglądach na temat żydów niż on sam. Oskarżony podał nazwiska Goebbelsa, Himmlera, Streichera i Heydricha. Następnie wymieniono niektóre statuty, które zostały zostały podpisane przez oskarżonego, a które dotyczyły ograniczania praw społeczności żydowskiej. Zacytowano także m.in. raport z zajść antyżydowskich datowany na 11 listopada 1938 roku, który trafił w tamtym czasie w ręce oskarżonego.

W międzyczasie obrońca Ribbentropa wyraził prośbę o możliwość opuszczenia czwartkowej rozprawy wraz ze swoim klientem, by przygotować się należycie do obrony oskarżonego. Trybunał prośbę uwzględnił. Następnie zacytowano ustępy z konferencji na szczycie, gdzie oskarżony Goering wraz z innymi przywódcami hitlerowskimi rozważali kolejne opcje ograniczania praw żydowskich takie jak zamknięcie wszystkich synagog czy też zakaz wstępu do konkretnych przestrzeni publicznych.

Po południu z rozprawy zwolniono oskarżonego Hessa, który także postanowił poświęcić swój czas na przygotowanie należytej obrony. Tematem procesu w tym momencie były żydowskie dobra, które zostały przejęte przez władze niemieckie.

Później przedstawiono również raport dotyczący jeńców wojennych przetrzymywanych w Żaganiu, których planowano przemieścić na zachód w związku z przesuwaniem się frontu w tym kierunku. Świadkowi przedstawiono również zdjęcia z bombardowania Warszawy i okolic. Miał on odpowiedzieć na pytanie czy były one dziełem sił lotniczych Rzeszy. Świadek przyznał, że nie wie.

Inny dokument z 1 maja 1942 roku adresowany do oskarżonego jest doskonałym przykładem stosowania odpowiedzialności zbiorowej przez Niemców przy aktach sabotażu dokonywanych przez miejscowe ruchy oporu w krajach okupowanych. Stąd też postanowiłem zacytować go w całości. Raport ten został wysłany przez niejakiego Terbovena.
"Kilka dni temu na zachód od miejscowości Bergen schwytaliśmy jednostkę sabotażową wyszkoloną przez siły specjalne. Posiadała ona spory arsenał pomocnych instrumentów, niektóre zupełnie nam nieznanego typu, w tym prawdopodobnie broń bakteriologiczną oraz truciznę. Te nieznanego typu wysłaliśmy do Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy w celu ich zbadania. Sabotaż tej jednostki miał skupić się na dwóch miejscach, Soli i Herdli, gdzie też byłby użyty materiał wybuchowy, którego próbka jest załączona poniżej. Tak wynika ze znalezionych wytycznych. Podczas próby schwytania zginęło dwoje funkcjonariuszy policji bezpieczeństwa. Pochowaliśmy ich dziś rano na cmentarzu w Bergen. Tego samego dnia rozstrzelano na mój rozkaz 18 Norwegów, których złapano podczas przekraczania granicy. Cała wioska, w której przebywała jednostka sabotażowa, została spalona, a ludność deportowana. Mężczyzn wywieziono do niemieckiego obozu koncentracyjnego, kobiety do obozu pracy przymusowej w Norwegii, zaś dzieci niezdolne do pracy wysłano do obozu dziecięcego. Heil Hitler! Twój zawsze posłuszny, Terboven".

Na koniec podjęto ponownie temat lotników zestrzelonych nad terytorium Niemiec, a także jeńców wojennych i ich traktowania po próbie ucieczki. Na tym też rozprawę zakończono.

#norymberga #procesynorymberskie #necrobook
  • Odpowiedz