Wpis z mikrobloga

Najlepsze okresy patostrimingu waszym zdaniem?
Moje top 3

1.) Numer jeden zdecydowanie Magical wiosna-lato 2017
W momencie kiedy temat siadł na szerszą publikę, to był absolutny fenomen tamtych czasów, rewolucja, zdefiniowanie na nowo strimingu, wyznaczenie nowych standardów. Wszystko było nowe, inne, świeże i co by o grubasie później nie gadać, to właśnie jego styl transmisji był później kopiowany przez resztę tworzącej się sceny.
Jak ktoś pamięta tamte czasy, ten wie jaki to był szał, jakie wyniki, jaka publika, dynamika akcji, nieobliczalność, spontaniczność postaci.
Tam z całego kraju pielgrzymki ciągnęły na melinę, żeby chociaż pod oknem stanąć.
Oglądało się to jak świetny serial, który nadawany był 24h na dobę, kiedy się nie włączyło to zawsze człowiek wbijał się w środek akcji i czuł jakby był jednym z domowników.
Tak naprawdę to co się działo na U2 w okresie 2017-2018 zalegendowało melinę do tego stopnia, że dzisiaj po prawie 4 latach, w których praktycznie nic wartego wspominania się tam nie wydarzyło, nadal utrzymuje się spora grupa ,,fanów'' którzy pamiętają, oglądają i wyczekują powrotu lepszych czasów, lub przynajmniej raz na jakiś czas sprawdzą czy coś się zmieniło.

2.) Rafatus.
Tutaj ciężko jest wybrać jakiś konkretny okres twórczości, bo artysta był wyjątkowo płodny i w zasadzie jak się już brał za robotę to trwało to długo i intensywnie.
Jego działalność można dzielić na sezony. Wiem, że w środowisku koneserów zdania są podzielone, dla mnie natomiast najwybitniejszym okresem jest schyłek kariery, czyli jesień-zima 2019. Uważam, że to właśnie wtedy Rafał osiągnął najwyższy poziom rzemiosła (co nie znaczy, że nie może wejść wyżej w przyszłości). Zaczęło się we wrześniu, skromnie, rozważnie, pokornie, a skończyło pod koniec grudnia goleniem zawszawionego łba swojej partnerki. Co się #!$%@?ło w międzyczasie to książkę można napisać lub zatopić w wielopostowych dyskusjach.
Dla mnie jest to wybór sentymentalny, natomiast tak jak zaznaczyłem powyżej, w innych sezonach wydarzyło się tyle niebywałych historii, że określenie najwybitniejszego okresu będzie jeszcze przedmiotem sporów przez kolejne lata a być może dekady.
Wszyscy oczywiście liczymy, że Rafał jeszcze wróci, najlepiej w duecie z Marlenką i da światu to na co czekamy.
Aktualnie smutno patrzy się na to co się z nim porobiło.... Ale trzymamy kciuki Rafał, że wyjdziesz z tego bagna i wrócisz do twórczości na poważnie, a świat znów usłyszy o Miętowym Książę.

3.) PatoCoach
Postać wyjątkowo ekscentryczna, wywodząca się z niszowej twórczości vlogowej, którą pamięta tylko nieliczne grono starych widzów Łukasza, z czasów jeszcze przed pierwszą roczną odsiadką, którą o ile dobrze pamiętam Pato odbywał między wiosną 2019 a wiosną 2020, kiedy to wyszedł na wolność i przypadkowo za sprawą filmików z kurą, viralowo wypłynął na szerokie wody internetu. To szybko spowodowało, że Łukasz z niszowego ekscentrycznego vlogera, przekwalifikował się w zarabiającego na swoich odpałach pełnoprawnego patostrimera.
Cała transformacja artystyczna i jej wpływ na dotychczasowy prestiż twórczości Pato i poczucie elitarności wśród starych widzów ceniących sobie wcześniejszą niszowość jego kanału, jest przedmiotem wielu dyskusji i badań wśród koneserów patostrimingu.
Jedno jest pewne, Pato jako strimer, którym był zaledwie pół roku, dostarczył nam niesamowitą ilość wysokiej jakości dymów (dosłownie i w przenośni).
Dał się poznać jako postać niebywale kreatywna i przede wszystkim rzetelna. Sumiennie wywiązywał się z donejtowych celów czym zaskarbił sobie szacunek widzów.
Dla Pato cel w donejcie był święty. Stąd nie było żadnego problemu, żeby realizować takie cele jak chociażby sranie na patelnię, podpalenie choinki, podpalenie telewizora, podpalenie łóżka, szczanie do lodówki, czy nawet nasranie na wycieraczkę sąsiadki.
No wymieniać tutaj można naprawdę długo.
Można powiedzieć, że Łukasz stał się idealnym bohaterem na trudne czasy i wtedy kiedy nic się nie działo i scena po prostu zaczynała umierać, On pojawił się dał nowe tchnienie.
Niestety przy takiej jeździe bez trzymanki wszystko ma swoją cenę i Łukasz tę cenę musiał zapłacić. Za swoją działalność artystyczną i z uwagi na wcześniejszy wyrok, został wyjątkowo surowo skazany. Pierwotnie na 5 lat pozbawienia wolności a po apelacji zamieniono mu go na 2,5 roku.
Jak wszyscy wiemy Łukasz już od prawie dwóch lat odsiaduje wyrok w zakładzie karnym o zaostrzonym rygorze, gdzie jak sam mówił w rozmowie telefonicznej, nie ma łatwo.
Oznacza to, że już najbliższego lata, możemy spodziewać się jednego z najbardziej wyczekiwanych powrotów.
O ile sytuacja prawna nie zwiąże Pato rąk, to jego ponowne pojawienie się na YouTube jest więcej niż pewne.

To jest moje top 3 najlepszego okresu w historii patostrimów.
Oczywiście wymieniając tak zacne grono nie można zapomnieć o tych, którzy byli i ciągle są, tworząc scenę.

Na wyróżnienie zasługuje na pewno Bystrzak i jego lumpy. Warto zaznaczyć, że jest to najdłużej nieprzerwanie, regularnie nadająca ekipa. Zdaje się, że niedługo stuknie im 6 lat
Przez ten czas zostało dostarczone naprawdę dużo dobrego materiału i dymów. Nie zabrakło też kreatywnych okresów, przecież byliśmy świadkami budowy domu od zera, który dzisiaj służy za melinę do strimów.
Kanał przechodził różne metamorfozy i jeśli chodzi o legendarne dymy to w zasadzie wszystko co najlepsze i najbardziej zapadające w pamięci, było już dawno.
Nie można odmówić Sylwkowi i ekipie braku starań i jakiś pomysłów, w przeciwieństwie do lapsów z Urzędniczej, u Bystrzaka coś się dzieje. Są pomysły na te transmisje, są aranżacje okazjonalne. Był moment, że i bar został zbudowany, żeby urozmaicić libacje.
Jednym z problemów jest to, że oni wszyscy siedzą gdzieś na wiosce i jest to bardzo hermetyczne towarzystwo.
W zasadzie od epickich dymów z Agą Atencjuszką, nikt nowy z zewnątrz się tam nie pojawia.
Mimo starań, zmian i pomysłów, jest jakaś monotonia w tym. Fajnie czasem pooglądać ale człowiek wie, że nic go nie zaskoczy. Większość tych strimów będzie schematyczna. Czasem się bardziej najebią, może siwy sobie łeb rozwali, może Tajfun coś #!$%@?, ale Sylwek się uruchomi a to jest wszystko takie pod kontrolą i bez interakcji ze światem zewnętrznym.
Trzymają poziom, tworzą tę scenę od lat, są lubiani ale od dawna brakuje epickich momentów.

O Proboszczu się nie będę wypowiadał zbyt szczegółowo. Ma swoje dokonania, niektóre naprawdę mocne, ale poziom jaki prezentuje od dawna, to nie jest coś wartego omawiania. Do gościa nic nie trafia, więc ja tu nie widzę już większego potencjału. Raz na jakiś czas przypadkiem uda mu się #!$%@?ć w śmieszny sposób, obić sobie ryj i akurat ktoś to nagra, ale poza tym to gość nic nie umie dookoła siebie ogarnąć, totalny brak umiejętności robienia strimów.

#patostreamy #rafatus #danielmagical #bystrzaktv #ksiadztv #patocoach
  • 10
@jotam_39: zgodze sie. Papa smerfik i szkolna to content dla desperatow, jak ktos naprawde nie ma co ogladac. Do prawdziwego pato to im bardzo daleko.
@Ekspert_z_NASA
Najlepszy okres to remont na u2 + w miedzyczasie ujawnienie sie nowych pato streamerow i pomoc boxdela dla rafatusa. Pozniej urodziny rafatusa z gosciem specjalnym sowa. A takze jesien 2017 az do marca 2018 czyli legendarny 4 miesieczny cug alkoholowy strapona z kaskiem i przejscie