Wpis z mikrobloga

Dlaczego w tym państwie obowiązują tak chore przepisy, że ktoś biorąc twoje jawne dane jak imię, nazwisko, PESEL, miejsce zamieszkania, jest w stanie wziąć pożyczkę z jakiegoś janusz-parabanku czy innego pseudo-pożyczkodawcy?

Takich sytuacji jest mnóstwo i pewnie zdarzy się jeszcze wiele. Najgorsze jest w tym to, że w prawie cywilnym nie ma domniemania niewinności, to na TOBIE ciąży obowiązek udowodnienia, że pożyczki nie wziąłeś, odwołania się od decyzji sądu i przepychanki z komornikiem. Tyle czasu, energi i środków musi poświęcić zwykły Kowalski, bo jakaś firma daje pożyczki na lewo i prawo, praktycznie z żadną weryfikacją. Ich błąd i skrajna nieodpowiedzialność jest też twoim problemem, bo praktycznie nic nie chroni cię w 100% przed odpowiedzialnością.

W zasadzie, jedyną w miarę pewną formą jest alert BIK, za który trzeba regularnie płacić. Co jest w ogóle śmieszną sytuacją, że trzeba przeznaczać swoje środki by mieć szanse udowodnić swoją niewinność.

Dwa przykłady:

1.

Pewnego dnia Czesław (imię zmienione) postanowił w ramach ciekawości włączyć sobie alerty BIK. Po wygenerowaniu pierwszego raportu przekonał się, że na początku ubiegłego roku o jego dane BIK odpytała firma AIQLabs (...) Ostatecznie kredyt został wzięty na kwotę 5 tys. zł. Co gorsza, okazało się, że w BIG InfoMonitor wpisano mu zobowiązanie wobec spółki Alektum na ponad 14 tys. zł. Po krótkim śledztwie, okazało się, że żadne dane osobowe Czesława nie wyciekły. Oszust po prostu wziął na niego pożyczkę w oparciu o dane znane publicznie. Jak to możliwe? Firma AIQLabs prowadzi serwis pożyczkowy SuperGrosz.pl. Formularz, za pomocą którego wnioskuje się o pożyczkę prosi o:


imię i nazwisko,

mail,

telefon,

PESEL,

numer dowodu,

dane adresowe,

informacje o statusie zawodowym

Wygląda jednak na to, że z tych danych większość ktoś może po prostu zmyślić, a przynajmniej tak było w przypadku Czesława.

(...)

Firmy pożyczkowe nie sprawdzają czy numer dowodu zgadza się z PESEL-em bo dostęp do Rejestru Dowodów Osobistych mają tylko niektóre, wskazane w ustawach organy (choć firmy z branży chcą taki dostęp uzyskać, a jedna nawet sądziła się o to z Ministerstwem Cyfryzacji). Do weryfikacji numeru dowodu najczęściej dochodzi dopiero w sądzie.

źródło: https://niebezpiecznik.pl/post/oszustowi-do-wziecia-pozyczki-wystarczyly-publicznie-dostepne-dane/

2.

Tylko imię, nazwisko i numer PESEL wystarczyły oszustom, by wyłudzić kilkanaście kredytów w sumie na dziesiątki tysięcy złotych. Nic więcej się nie zgadzało: ani numer dowodu osobistego, ani adres zamieszkania. Ich ofiarą padł pan Adam. 15 kredytów na kilkadziesiąt tysięcy złotych – tyle do spłaty ma obecnie pięćdziesięciolatek z Wałcza.

O całej sprawie dowiedział się, gdy komornik wszedł na jego konto i zablokował środki. Okazało się, że działał w imieniu e-sądu, który zasądził windykację należności na poczet firmy pożyczkowej, o której Pan Adam nigdy nie słyszał. (...)

Ponieważ korespondencja nie trafiała na właściwy adres, Pan Adam w ogóle nie wiedział o toczącym się postępowaniu! Sąd wydał wyrok, który się uprawomocnił, a windykacją zajął się komornik.


źródło: https://www.bik.pl/poradnik-bik/wyludzenie-kredytu-tak-dzialaja-oszusci

#prawo #polska #przepisy #pozyczki #kredyt #oszukujo
  • 9
@DosKapp4: i tak się poprawiło, teraz praktycznie nie da się uzyskać prawomocnego nakazu zapłaty jeśli nie odebrałeś korespondencji pod adresem wskazanym w pozwie. A sorry jednak PESEL czy adres zamieszkania to nie są jawne dane, trzeba się nagimnastykować żeby je otrzymać.
Dodatkowo, jeśli prowadzisz JDG twoje podstawowe dane da się uzyskać w 3 minuty z Internetu.


@DosKapp4: jakie dane? Imię, nazwisko, adres prowadzonej działalności, który nie musi się równać adresowi zamieszkania, a np. PESELu już tam nie uzyskasz.
@Adams_GA: Adres nie musi być ten sam, ale może. A to zapewne w wielu przypadkach wystarczy parabankowi, który weryfikacji dokonuje tylko na papierze. PESEL można zdobyć na wiele sposobów, nawet w zwykłej aptece. Nie są to dane traktowane jako wrażliwe.
@DosKapp4: w tym kraju tego typu patologii jest pelno. Mi np skarb panstwa chce zabrac prawie 100m2 dzialki argumentujac ze pas drogi a konkretnie row wchodzi na moj teren i ze istnieje ustawa ktora mowi ze jesli panstwo zbudowalo na czyims droge to ten teren jest juz panstwa bez prawa do odszkodowania. I wez z tym handluj. Albo ty ruchasz w dupe albo ruchaja ciebie, nie ma opcji byc uczciwym i