Wpis z mikrobloga

@Manfakk Mimo wszystko zwycięstwo klaunów z argentyńskich pastwisk to idealne zwieńczenie najbardziej obrzydliwego wydarzenia w historii sportu.
Nie mówiąc już o tym, że żadne nowożytne mistrzostwa świata nie stały na tak żenująco niskim poziomie sportowym.
@Manfakk Tego, że było co oglądać nie kwestionuje. Ale prawda jest taka, że reprezentację oparte na zawodnikach z topowych lig nie dojechały na turniej. Termin mistrzostw i zmęczenie sezonem zrobiło swoje. Najbardziej błyszczały uderdogi i wypoczęte gwiazdy PSG.
@Manfakk: Przecież Francja nic nie grała tylko Argentyna im oddała inicjatywę (zszedł najlepszy na boisku Di Maria, wszedł najgorszy Acuna), żeby sobie chłopaki z Francji pokopali. Oczywiście Tricolores mieli nawet szansę to wygrać, ale w przekroju całego meczu Francja była bladym tłem dla Argentyny.