Wpis z mikrobloga

@Mwv6: biorąc pod uwagę wbicie się w rynek lotniczy to EME jest fajną opcją, popracujesz z rok czy dwa, nauczysz się języka i można atakować inne firmy gdzie będą lepiej płacić, generalnie MRO to dobry hajs. W EME remontuje się GTFy, w tym przypadku PW1100 i PW1500, a te silniki sprzedają się jak ciepłe bułeczki. Więc przed firmą kupe lat funkcjonowania. Możliwe, że z czasem będą lepiej płacić, bo na razie
@Mwv6: a to będzie Twoja pierwsza praca czy już masz jakieś doświadczenie? Powiem tak, gdybym robił np. w automotive to bym uciekał w aviation i MRO, a EME wydaje mi się lepsze niż PWR.