Aktywne Wpisy
W TYM TEMACIE UDAJEMY ŻE JEST ROK 1999
wrzucajcie dowolny content
#glupiewykopowezabawy #1999 #4chan #4chanowezabawy #gimbynieznajo #nostalgia
wrzucajcie dowolny content
#glupiewykopowezabawy #1999 #4chan #4chanowezabawy #gimbynieznajo #nostalgia
smilealittlebit +364
Dziś mi jakiś gość napisał, że #!$%@?ę głupoty mówiąc, że ceny w Paryżu i Krakowie są prawie identyczne.
No, to zastanówmy się. Dziś byłem na obiedzie - 250 ml wina, dwie zupy cebulowe, dwa główne dania (bakłażan w sosie pomidorowym z parmezanem i francuska kiełbaska z ziemniakami), plus litr wody za free (bo u nich za to nie doliczają jak u nas XD) - 140 zł.
W Krakowie zapłaciłbym tyle samo, albo
No, to zastanówmy się. Dziś byłem na obiedzie - 250 ml wina, dwie zupy cebulowe, dwa główne dania (bakłażan w sosie pomidorowym z parmezanem i francuska kiełbaska z ziemniakami), plus litr wody za free (bo u nich za to nie doliczają jak u nas XD) - 140 zł.
W Krakowie zapłaciłbym tyle samo, albo
Życie 25+ zaczyna być wkurzające. Po studiach ostatnie znajomości zaczynają się sypać, ludzie zakładają rodziny, przeprowadzają sie. W pracy "znajomości" trwają 8h dziennie. Żyję jak większość systemem praca-dom ale nawet przy zajęciach dodatkowych poza pracą jest zlepek osób mających JUŻ swoje inne życie. W efekcie zostaje sam. Na sylwestra pewnie nikt nie złoży mi życzeń, ewentualnie ktoś z kim pisałem regularnie o jakiejś sprawie w ostatnim czasie (bo może uzna że wypada). Nawet patrząc po starych znajomych to oni skupili się wyłącznie na swojej rodzinie, mężu/żonie i ich nowo narodzonym dziecku. Dawne znajomości odchodzą w kąt. Próbowałem reaktywować różne stare znajomości studenckie ale wiecie jak to jest "tak, trzeba się kiedyś tam spotkać". Każdy zawalony robotą, obowiązkami a kobiety (bo wszystkie już zamężne) raczej odczytują taki sygnał jako marna próba podrywu nagle po latach. Nawet próba znalezienia nowych znajomych przez portale randkowe to kopanie się koniem. Wszelakie grupki fejsbukowe to niestety wysyp spermiarzy i nie da się przebić (a żaden chłop tam nie chce kolegi tylko szuka różowej pomimo że to w teorii grupka do szukania znajomych). Chwała temu kto po latach ma nadal swoją ekipę albo jakiś znajomych, którzy nie poświęcają 100% życia tylko swojej połówce i dzieciom.
tagi:
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #638c6fb54bf3873cacede355
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
@AnonimoweMirkoWyznania: Gdybyś miał partnerkę i dzieci to robiłbyś to samo. Znajdź se po prostu żonę, bro
U mnie starsze grono kolegów 30+, mimo że mają swoje rodziny i dzieci potrafią się spotykać. Dzieci zawsze z kimś zostawią, a wychodzą w parze ze swoimi żonami.
@KorwinizacjaPrzelyku: nie każdy.
Po rozmnożeniu się, ekstrawersja byłaby kompletnym
Komentarz usunięty przez autora