Wpis z mikrobloga

Muszę to tu napisać, bo aż mnie nosi od emocji (głównie wkurzenia). Co tu się odwaliło, to ja nawet nie...

Mam kolegę (właściwie brata przyjaciółki), który kilka lat temu związał się z lekko starszą od siebie kobietą z dwójką dzieci. Zakochany po uszy, widywałam go czasami jak się bawi na podwórku z tymi dzieciakami - normalnie był ojcem dla tych dzieci. Jakiś dłuższy czas już go nie widuję i wczoraj na domówce od słowa do słowa kumpela mi mówi, czemu brat już nie jest z tą dziewczyną. Otóż zaszła z nim w ciążę, zdążyli się pochwalić rodzinie, chłop uradowany jak nie wiem co... A laska potajemnie wyjechała gdzieś za granicę, usunęła ciążę i wróciła, mówiąc jak gdyby nigdy nic, że ona w sumie nie chce kolejnego dziecka... Odkąd to usłyszałam to nie mogę przestać o tym myśleć. Jak można komuś zrobić coś takiego?! Koleś naprawdę spoko, pracowity, zaradny, do rany przyłóż, znam go od lat i jest mi go strasznie szkoda, bo wiem, że dostał podwójny cios od kogoś, komu zaufał.

Nie wiem, po co to piszę... Po prostu nie wierzę, że takie rzeczy serio się dzieją. To było jakieś półtora roku temu, ale nie dziwię się, że chłopa już nie widuję - nie wyobrażam sobie, jak pozbierać się psychicznie po czymś takim. Ludzie potrafią być bestiami.
  • 14
@Krolowa_Nauk i widzisz. Dlatego jestem przeciwko aborcji. Tzn powinna być, ale tylko np po gwałcie, w przypadku zagrożenia życia lub w przypadku nieprawidłowości w rozwoju ale nie na żądanie. I jak widać półki jak chcą to abortują bez względu na zakaz w Polsce
@kwaz1: no, nie wiem, po co ruszali te zasady aborcji w Polsce. Mieliśmy ładny kompromis - rozsądny. Ale mi nawet nie chodzi o tę wojnę pro life kontra pro choice. Po prostu jakim trzeba być człowiekiem, żeby zrobić coś takiego bez ustalenia z ojcem dziecka...
@Krolowa_Nauk: dziel i rządź. Władza nas tak dzieli na różne sposoby po to, żeby się przeciwko nim nie jednoczyć. I tak sobie nas rozgrywają od lat 90. Masz rację z tym kompromisem. Ciekawe czy od niej odejdzie. Daj znać.
@kwaz1: parę razy też mi się zdążyło że tak mówiły to oznacza że bajera była słaba , ale wtedy miałem lichy okres podupadłem na zdrowiu straciłem pracę która była miłością mojego życia , potem się zaparłem miałem bzyknołem dwie 19 i wróciła hossa.
@solo_living_yolo podoba mi się twoje podejście do życia. W sumie też mam "kumpla" (brat bratowej) co ma 35 lat i z 3 lata jest już z 20 latką. Gość łysy, bęben praca średnia. Wcześniej miał w swoim wieku ale z tą był od 17 roku albo wcześniej i prawie do 30 był z nią. Nic by dziwnego w tym nie było gdyby nie fakt, że ona dużo bogatsza od niego i nie