Wpis z mikrobloga

Są dwa modele zarządzania:

Amerykański - błędy się zdarzają i są nieodłączną częścią pracy. Trzeba je zaakceptować, zrozumieć, przyznać się do nich i wyciągnąć z nich wnioski na przyszłość

Wschodnioeuropejski - zarząd jest nieomylny, nie występuje coś takiego jak błąd zarządzania. Wszystkie błędy są winą pracowników bo źle wykonali zadanie albo źle je zrozumieli.

Większość januszy biznesu w Polsce stosuje model numer dwa. Natomiast ciekawi mnie co zrobi Zeleński. Może albo po amerykańsku przyznać się, że się stało - "sory gdzie drwa rąbią tam wióry lecą. Przepraszamy nie dało się inaczej, rodzinom wypłacimy odszkodowanie." Albo iść w zaparte, że to nie ich wina.

#przemyslenia #wojna #ukraina

Wklejam mema, żebyście wy już nie musieli
Pobierz SzubiDubiDu - Są dwa modele zarządzania: 

Amerykański - błędy się zdarzają i są ni...
źródło: comment_1668672118YBEOyndVAkMz7qlzMGrNw1.jpg
  • 19
@malinq: jeśli kilkadziesiąt kilometrów od miejsca upadku rakiety znajduje się radar Backbone a w powietrzu był AWACS it to nie jeden to nie trzeba się specjalnie domyślać. Aha jeszcze Amerykanie mają satelity śledzące odpalenia rakiet w podczerwieni.
@malinq: na razie potwierdziły to jedynie najardziej renomowane agencje prasowe na świecie. A Duduś musi w TV świecić dupą za Zełeńskiego bo ten się nie potrafi przyznać jak mężczyzna.
@Nie-mam: te same renomowane agencje które zaraz po wybuchu pisały o rosyjskiej rakiecie?

Czy te renomowane agencje mają dostęp do serwerów NATO czy doniesienia medialne traktujesz jako dowód?

A ostatnie zdanie można skomentować tylko „ja wiem skąd oni są”
@SzubiDubiDu Oj tak, to samo jest z systemem no-fault w medycynie.
Zachód: jeśli ktoś popełni błąd, to go zgłasza, bo nie grozi mu odpowiedzialność karna. Pacjent ma wypłacane odszkodowanie. Jest analiza jak doszło do błędu, są wdrazane procedury, żeby coś takiego się nie zdarzyło.
Wschód: zakopać, schować, zniszczyć, jak Cię złapią za rękę, to mów że to nie Twoja ręka.