Wpis z mikrobloga

Dobra, zbierałam się na wpis po tych kilku mało dynamicznych odcinkach.

Szkoda Maruni i Gabi przede wszystkim - bo bardzo łatwo można było ją ocenić, jako typową lalunię, a pokazała się wg mnie z bardzo dobrej strony - w odcinkach nie odzywała się zbyt wiele, nie tworzyła wielkich dywagacji, ale jak się odezwała - to z reguły można było przytakiwać, bo miało to sens. Liczę też na Nią na uberpandorze.

Co do Wentyla... Panie Jeżu. Pierwsze primo, strasznie się go słucha. Jest chyba coś w tym, że ludzie mniej błyskotliwi, kiedy nagle próbują być elokwentni brzmią kurde dziwnie. Sposób wypowiedzi 'gdzieś tam', nie do końca 'gdzies tam'... Takie odnoszę wrażenie słuchając go, w większości sytuacji. No i niestety sytuacja z Escort Girl... Umarłabym na cukrzycę, od tych słodkości - Myszko, kocyk, na kolanka do Tatusia... 'A która randka była najlepsza? A zaskoczyłem Cieeee? Maaadziu, ja się cieszę że tu jestem z Tobą nie wiem jak Tyyyyy' ... I całokształt związany z dysonansem w ich zachowaniu wobec siebie. Z jednej strony powinno być go po ludzku szkoda, a po drugiej, jak już kiedyś pisałam Karma to suka.

Myszka Miki i KpopLady - to mój typ jeśli chodzi o finał, czkawka może się im odbić jego zamiłowanie do laseczek po alko, szczególnie do Hugoliny w dzień jej powrotu. I na bank będą wytykać, że jedynie Monia była zaangażowana i zainteresowana 'relacja romantyczna'. Jej akurat trochę mi szkoda, jeśli.chodzi o brak wzajemności w tej sympatii...

Lysyn i Crazy Baby.
Lysyn is a little bit toxic dla mnie, i przez przebieg odcinków nie przekonałam się do ich pary w ogóle, miał być spokój, bez gier, prostopadla piłka, ale widać że pomału do głosu dochodzą emocje. Angelika wg mnie solo- sympatyczna i atrakcyjna, ale trochę niezjadliwa w relacji z Dejvem.

W sumie - jest szansa na dymy, dymy na uberpandorze. Ja obstawiam - głosowanie AD kontra MM i na ścieżce MM.

Nie wiem czy ktoś dotrwał do końca moich wynurzeń, ale bym skisła jakbym nie napisała.

Czołem pingwiny!

#hotelparadise
  • 4
  • Odpowiedz