Wpis z mikrobloga

@Asterka_Boza: Ojciec mi kiedyś powiedział, że wojna bierze się z biedy. I ja w to wierze. Sasza ma lepiankę, jakąś znienawidzoną pracę, to co mu tam. A jak Saszka by miał fajne auto, mieszkanie i dobre życie to czy na pewno chciałby iść na wojnę w roli atakującego i ryzyko utraty swojego dobrobytu? Bronić już bardziej, ale atakować mimo posiadania dobrobytu?