Wpis z mikrobloga

Ide se do biedronki i przed wejściem takie dwie #prokuratorboners i trochę #patologiaboners zbierają i podbijają do mnie, wyciągam monetę z kieszeni

Chciałem złotówkę ale moje palce pochwyciły piątkę, myślę sobie wstyd teraz zamieniać.

Wrzucam piątaka dyskretnie migam do tej mniej patologicznej i wchodzę do sklepu, robie sobie zakupy, oczywiscie w kolejce moje oczy i odbyt są odwiedzane przez palce ludzi którym się śpieszy bardziej.

Wyszedłem ze sklepu poprawiając kołnierzyk i strzygąc dziewiczym wąsem.

Rozejrzałem się za wolontariuszkami żeby wrzucić jeszcze kilka moniaków ale nigdzie ich nie było, kieruję sie do domu i w prześwicie w bloku(jeśli ktoś nie mieszkał w bloku z płyty h nie wie o co chodzi) i widzę tam na schodkach moje poszukiwane, jak wytrząsają pieniążki ze skarbonki.

Po drodze zaczepił mnie pewien Andrzej "Widzisz je Pan, #!$%@? dwie małoletnie!?" zapytał z oburzeniem.

Kierwa pińć złotych dałem Panie Andrzeju, nie popuszczę. zasyczałem

Podeszliśmy we dwóch do nich, natychmiastowo zaczęły błagać i proponować różne niemoralne rzeczy ale nie z nami takie numery.

Zapytałem głosem ciężkim jak młot "A ty palcem robiony lewaku dałaś owsikowi?".

Usłyszałem za plecami "Panie szanowy, z nimi nie ma rozmowy wezwijmy KRULA"

Zagrzmiało, zadrżało, zakurzyło się.

Po opadnięciu obłoków pyłu zobaczyliśmy rosłą postać żywego krula Janusza.

Jak błyskawica zabrzmiał głos "W IMIĘ LIBERALIZMU WYPĘDZAM CIĘ LEWAKU Z TYCH MŁODYCH DZIEWOI"

Korwin znikł a dziewczynki grzecznie oddały pieniążki do skarbonki, dosypały trochę swoich.

Po chwili spod schodów wybiegł Jurek, porywając nomen omen własną skarbonkę bo właśnie główny łutstokowy diler pojawił się na radarach

#miud #wosp
  • 11
  • Odpowiedz