Chciałbym napisać coś pozytywnego, bo ten serial według mnie na to jak najbardziej zasługuje.
- Fantastycznie przedstawione Khazad Dum i Numenor a nawet to pojedyncze ujęcia z Valinoru. To pierwsze chcialem zobaczyć od czasów filmów PJ, to drugie i trzecie od kiedy zacząłem się mocniej wkręcać w ten świat. Wydaje mi się że spokojnie mozna te lokacje porównywać do tych stworzonych przed 20 laty a z pewnością swoim designem przewyższają Erebor czy Dale z Hobbita. - Jestem fanem tych orków, widać jak nawet mała grupa potrafi sieć spustoszenie i strach. Ciesze się też że poszliśmy w stronę aktorską a nie wykorzystywanie tu CGI - Wątki "wymyślone" są dużo lepsze niż się tego spodziewałem, postaci są interesujące i wypełniają luki lub niedopowiedzenia drugiej ery, tak żeby całość trzymała się kupy. Oczywiście są tu niechlubne wyjątki jak pojawienie się Istari, "stworzenie" Mordoru czy wątek Galadrieli, ale z drugiej strony balansujemy to Adarem czy ciekawym spojrzeniem na świat Harfootów. - Ciężko mi to przychodzi, ale chcę trochę stanąć w obronie Amazonu, sam nie wierzę że to piszę. Tak, serial ma grube niedociągnięcia, ale chyba jest najlepszym na co mogliśmy liczyć. Tolkien Estate strzeże praw jak oka w głowie (może i słusznie) więc tak naprawdę do ekranizacji dostępne były jedynie dodatki do Władcy Pierścieni. Do wyścigu stanęły także HBO i Netflix ale w tych przypadkach mielibyśmy albo remake LoTra albo podejście Marvelowskie z aktorskimi filmami dla różnych postaci znanymi z książki. Moim zdaniem, opowiedzenie historii 2 ery jest tu najlepszym wyborem. Tutaj więcej na ten temat -> https://www.ign.com/articles/netflix-and-hbo-reportedly-pitched-lord-of-the-rings-tv-shows-alongside-amazon - Od strony technicznej to jest majstersztyk. Ujęcia są fantastyczne, VFXy na poziomie, liczba lokacji i środowisk jest wystarczająca chyba dla każdego.
I 3 krótkie negatywy, które najbardziej rzuciły mi się w oczy. - Brak skali. Ujęcia na Numenor i Khazad Dum to właściwie jedyne które w pewien sposób pokazywały wielkość i "przepych" tego świata - to są chyba jedyne ujęcie w których mogliśmy oglądać bohaterów na tle tych monumentalnych lokacji. Poza tym mamy 2 ujęcia establishingowe na Eregion i Mordor i to tyle. Reszta jest w anonimowych lasach, wioskach i jaskiniach. PJ się tu nie cackał - Shire, Bree, Weathertop, Rivendell, Moria, Lorien, Rohan, Gondor, Mordor - każda z tych lokacji była oryginalna, miała swój własny klimat i swoistego ducha. Tutaj tego zabrakło.
- Muzyka. Jest nijaka. Znów na pierwszy plan wybija się Khazad Dum, ale poza tym jest mdło. Zapamiętałem jedynie motyw z intra, ale to może dlatego że stworzył go Shore a nie McCreary
- Galadriel. Do rozmowy z Adarem jest przeokropna, absolutnie nie da się tej postaci polubić.
@stepBYstep: skoro serial oceniasz pozytywnie to ja zadam trzy pytania ( ͡°͜ʖ͡°)
1. Jak podobają Ci się dialogi w tym serialu? 2. Czy akcję którą widzieliśmy na ekranie oceniasz jako ciekawą? (Wędrówka Harfootów, pobyt Galadrieli i Halbranda w Numenorze przez kilka odcinków) Gdy już doszło do bitwy z orkami to coś się działo aż do finału, ale do tego czasu mam wrażenie jakby z materiału
1. Są dobre i są słabe, bardzo dobrych nie ma. Najlepsze między krasnoludem i elfem, wiadomo. Część winy oczywiście idzie na konto scenarzystów, ale usprawiedliwiam ich trochę bardzo oszczędnym źródłem i tym co można z niego wybrać a co nie. 2. Były segmenty na ktorych myslalem "O jeeeezu, niech to się skonczy", wiadomo, są momenty lepsze i gorsze, tutaj moja opinia nie odbiega chyba jakoś szczególnie od
Ten aktor i postać Ghula wg mnie nosił cały serial na barkach. Całość jest bardzo dobra ale jak pojawia się Goggins na ekranie, to zaczyna być jeszcze lepiej. #fallout #seriale
- Fantastycznie przedstawione Khazad Dum i Numenor a nawet to pojedyncze ujęcia z Valinoru. To pierwsze chcialem zobaczyć od czasów filmów PJ, to drugie i trzecie od kiedy zacząłem się mocniej wkręcać w ten świat. Wydaje mi się że spokojnie mozna te lokacje porównywać do tych stworzonych przed 20 laty a z pewnością swoim designem przewyższają Erebor czy Dale z Hobbita.
- Jestem fanem tych orków, widać jak nawet mała grupa potrafi sieć spustoszenie i strach. Ciesze się też że poszliśmy w stronę aktorską a nie wykorzystywanie tu CGI
- Wątki "wymyślone" są dużo lepsze niż się tego spodziewałem, postaci są interesujące i wypełniają luki lub niedopowiedzenia drugiej ery, tak żeby całość trzymała się kupy. Oczywiście są tu niechlubne wyjątki jak pojawienie się Istari, "stworzenie" Mordoru czy wątek Galadrieli, ale z drugiej strony balansujemy to Adarem czy ciekawym spojrzeniem na świat Harfootów.
- Ciężko mi to przychodzi, ale chcę trochę stanąć w obronie Amazonu, sam nie wierzę że to piszę. Tak, serial ma grube niedociągnięcia, ale chyba jest najlepszym na co mogliśmy liczyć. Tolkien Estate strzeże praw jak oka w głowie (może i słusznie) więc tak naprawdę do ekranizacji dostępne były jedynie dodatki do Władcy Pierścieni. Do wyścigu stanęły także HBO i Netflix ale w tych przypadkach mielibyśmy albo remake LoTra albo podejście Marvelowskie z aktorskimi filmami dla różnych postaci znanymi z książki. Moim zdaniem, opowiedzenie historii 2 ery jest tu najlepszym wyborem.
Tutaj więcej na ten temat -> https://www.ign.com/articles/netflix-and-hbo-reportedly-pitched-lord-of-the-rings-tv-shows-alongside-amazon
- Od strony technicznej to jest majstersztyk. Ujęcia są fantastyczne, VFXy na poziomie, liczba lokacji i środowisk jest wystarczająca chyba dla każdego.
I 3 krótkie negatywy, które najbardziej rzuciły mi się w oczy.
- Brak skali. Ujęcia na Numenor i Khazad Dum to właściwie jedyne które w pewien sposób pokazywały wielkość i "przepych" tego świata - to są chyba jedyne ujęcie w których mogliśmy oglądać bohaterów na tle tych monumentalnych lokacji. Poza tym mamy 2 ujęcia establishingowe na Eregion i Mordor i to tyle. Reszta jest w anonimowych lasach, wioskach i jaskiniach. PJ się tu nie cackał - Shire, Bree, Weathertop, Rivendell, Moria, Lorien, Rohan, Gondor, Mordor - każda z tych lokacji była oryginalna, miała swój własny klimat i swoistego ducha. Tutaj tego zabrakło.
- Muzyka. Jest nijaka. Znów na pierwszy plan wybija się Khazad Dum, ale poza tym jest mdło. Zapamiętałem jedynie motyw z intra, ale to może dlatego że stworzył go Shore a nie McCreary
- Galadriel. Do rozmowy z Adarem jest przeokropna, absolutnie nie da się tej postaci polubić.
#ringsofpower
źródło: comment_1665778077ttZ7MAWO3a0i8po9tEBQd0.jpg
Pobierzźródło: comment_16657881898A7FGLiqhyAFNtKFtVLDwp.jpg
Pobierz1. Jak podobają Ci się dialogi w tym serialu?
2. Czy akcję którą widzieliśmy na ekranie oceniasz jako ciekawą? (Wędrówka Harfootów, pobyt Galadrieli i Halbranda w Numenorze przez kilka odcinków) Gdy już doszło do bitwy z orkami to coś się działo aż do finału, ale do tego czasu mam wrażenie jakby z materiału
Komentarz usunięty przez autora
1. Są dobre i są słabe, bardzo dobrych nie ma. Najlepsze między krasnoludem i elfem, wiadomo. Część winy oczywiście idzie na konto scenarzystów, ale usprawiedliwiam ich trochę bardzo oszczędnym źródłem i tym co można z niego wybrać a co nie.
2. Były segmenty na ktorych myslalem "O jeeeezu, niech to się skonczy", wiadomo, są momenty lepsze i gorsze, tutaj moja opinia nie odbiega chyba jakoś szczególnie od