Wpis z mikrobloga

Mam takie przemyślenia odnośnie tego co dzieje się w tej edycji. Od początku moją uwagę zwróciła Hanka i na samym początku jej relacja z Mikołajem była jakaś taka do strawienia. Później ciężko się to oglądało, zwłaszcza jej zachowanie - absurdalne, wyolbrzymione i męczące. Mam na uwadze, że to tylko reality show i pewnie w normalnym życiu między uczestnikami wydarzyły się inne sytuacje i panują inne relacje. Jednak z perspektywy samego hotelu cieszyło mnie, że Hanka odpadła i po prostu chociaż psychicznie odpocznie i coś przemyśli. Podobnie reszta uczestników. Taka atmosfera działa na wszystkich i jest dusząca. Nie bronię jej, po prostu często wierzę w ludzi i że prędzej czy później nachodzi ich jakaś refleksja. Mikołaj zaś wzbudza we mnie mieszane uczucia. O ile wśród tych Panów w hotelu jakoś się przebijał, to odbieram jego zachowanie przy Hance jako zemsta/szpilki za to, że zakończyła relację (powiedziała to pierwsza, może liczyła że on ją od tego odwiedzie? Nie wiem, ale mogę się domyślać). Do Moni od początku mam jakiś dziwny stosunek. To nie są negatywne emocje. Uważam ją za oczytaną, elegancką kobietę. Nie mój typ urody i z porównań do znanych osób, to gdy się śmieje przypomina mi trochę Cameron Diaz i nie powiem że jest brzydka czy coś tam. Na pewno ma swoich zwolenników. Natomiast coś w jej zachowaniu jest takiego dla mnie niepokojącego, żeby nie powiedzieć „śliskiego” i to mocne słowo, ale chodzi mi o jej zachowanie w hotelu w kontekście bycia miłą z ukrytym celem. Nie jest to widoczne dla uczestników, tylko wychodzi w takich momentach gdy ma do tego dobrą okazję. My w TV mamy inną perspektywę i wiemy ciut więcej. Oni się dowiedzą przy oglądaniu co kto mówił i robił. Może mnie tu zjecie czy coś, ale tak uważam. Jakoś tak nie wzbudza mojego zaufania i 100% sympatii. Zobaczymy co będzie dalej. Nie skreślam jej i nie będę jej obrażać. Tak jak innych uczestników bo to dla mnie zachowanie poniżej godności kogokolwiek, to tylko telewizja. Może to po prostu taki obraz w TV jej kreują, a prywatnie to najwspanialsza osoba na ziemi. Póki co mam taki stosunek, że będąc tam chciałabym na nią uważać. Nie pasują mi też jakoś z Mikołajem jako para w prawdziwym życiu. Nie czuję tej chemii o której mówicie, ale jestem w stanie zrozumieć taki punt widzenia. Dla mnie oni to trochę dwa różne światy. Jej kosa z Hanką nie musiała mieć miejsca w HP, mogła wydarzyć się po programie i tego pewnie się dowiemy za jakiś czas. Reszta uczestników jakoś taka bezbarwna jest dla mnie. Nie mam o nich zdania. Ani dobrego ani złego.
#hotelparadise