Wpis z mikrobloga

@grzesiek23Gda: ja podjąłem próbę Demons Souls i wymiękłem po pokonaniu tego wariata z tarczą. Ale podobno Elden jest bardziej przyjazny takim amebom Soulsowym jak ja wiec może kiedyś, kto wie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@gawix: po co wymiekles? w demons tez mozesz tez zmieniac te levele, podskillowac sie, wpakowac pare pkt w vita czy tam stamine/twoj glowny stat, przyzwac kogos do pomocy, ogarnac cos na yt itd itd
  • Odpowiedz
@gawix: Ty pokonałeś wariata z tarczą, a mi nawet na niego nie starczyło cierpliwości... Ale amebą solusową raczej nie jestem, DS1, DS3, BB i Elden zaliczone z wielką przyjemnością. Próbuj i się nie przejmuj ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@hekktik: Nie mam pojęcia. Jak sobie przypominam tę wąską drogę po murach zamkowych do początkowego bossa z tarczą, którą jeszcze patroluje smok, to od razu mi się odechciewa wracać ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@BShKF: czekaj ty mowisz o tym wielkim? przeciez to typowy gimmick boss, klepiesz te pomniejsze moby, jego w pare miejsc i po wszystkim, jest wrecz nudny. a tą droge to po prostu przebiegasz xd zero rozkminy
  • Odpowiedz
@hekktik: Krew mnie zalewała jak popełniałem tam jakiś mały błąd i np. smażył mnie smok. A na samym bosie zginąłem ze 2 razy i wizja kolejnej wyprawy do niego skutecznie mnie zniechęciła. Może dam jeszcze kiedyś grze szansę
  • Odpowiedz