Wpis z mikrobloga

#!$%@? mnie to, że za każdym razem potrzeba jakiejś wielkiej katastrofy nagłośnionej przez media, żeby to co powinno być na porządku dziennym, a było zaniedbywane przez lata nagle zaczęło być egzekwowane.

Katastrofa ekologiczna, 100 ton martwych ryb? O jednak inspektorat środowiska zaczął kontrolować wszystkie firmy, czy mają pozwolenia na spuszczanie ścieków. Nagle znalazły się pieniądze na monitorowanie Odry i regularne badanie próbek. Za każdym #!$%@? razem.

Spaliły się dzieci w escape roomie? Nagle kontrole w całym kraju straży pożarnej i wychodzi, że połowa tych miejsc musi być zamknięta.

Katastrofa budowlana: zawalił się dach na wystawie gołębi pod naporem śniegu? O proszę bardzo, przepisy jednak były od zawsze, że trzeba odśnieżać i teraz zaczniemy to sprawdzać.

Katastrofa pod Smoleńskiem? No słuchajcie w sumie to nigdy nie powinno się tyle osób znaleźć w jednym samolocie, ale wiecie jak jest. Od teraz będzie zgodnie z przepisami.

Najlepsze jest, że ten efekt nagłośnienia działa maks rok, dwa a potem wszystko wraca do normy.
W tym kraju nigdy nie będzie dobrze.

#odra #polityka
  • 2