Wpis z mikrobloga

@przemyslany_nick: Od święta w święta można obejrzeć :) A to na dodatek angielski film, więc nie jest do porzygania, jak amerykańskie romantyczne filmy. Zresztą Amerykańce próbowali zgapić (chyba "Valentine's day"), wyszło gorzej niż gorzej, bo z zażenowania nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać. A Polacy też próbowali, słynnym "Listy do M. " ;) Ale tylko ów Love Actually wyszedł i obejrzałam go już z 200 razy :) Gra tam
  • Odpowiedz
@przemyslany_nick: No :D Nie po to się języków uczyłam, żeby utknąć w takich Niemczech :) Zresztą znudziło mi się, moja mama też tam mieszka odkąd miałam 6 lat i spędzałam w Niemczech każde wakacje i ferie prawie, więc po prostu już mi tu nudno. Jestem, bo muszę, ale później spadam :)
  • Odpowiedz