Wpis z mikrobloga

@Gomusss: zależy od kajaka, ale standardowe dwójki, na których pływałem są naprawdę pojemne, a przy okazji naprawdę trzeba się postarać, żeby taki przewrócić. Do tej pory zachodzę w głowę, jak oni to zrobili.
  • Odpowiedz
@Gomusss: po Wisle sie plywa calkiem spoko. Jesli ona sie boi, a ty nie wiesz czy sie zmiescisz to bym poszla najpierw nad Wisle, tam wypozyczyla i przetestowala czy dacie rade. Lepiej pol godziny poplywac po Wisle, niz taki splyw trwajacy duzo dluzej.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@little_muffin: Problem w tym że różowa boi się wywrotki i tego, że się utopi. Z Dunajcem był problem, bo wydawał się głęboki to z Wisłą czuję, że będzie jeszcze trudniej
  • Odpowiedz
@Gomusss: i słusznie, że się boi, i wywrotka i utopienie się jak ktoś słabo pływa realne. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Kajaki dwuosobowe mają to do siebie, że ciężko się wywrócić - chociaż jak ktoś tu wyżej napisał, jak ktoś jest nieogar i dziwnie manewruje to może i w dwuosobowym zrobić flipa. Wisła jest o tyle lepsza, że nie ma prądu, bez wysiłku się manewruje, podejrzewam, że na
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@little_muffin: Kurcze, nie pomyślałem o różnicy wagi, a różowa jest 2 razy lżejsza ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Najpierw chyba sprawdzimy czy nie pójdziemy od razu na dno jak siądziemy razem
  • Odpowiedz
@Gomusss: haha to sprawdzcie bo ja plywalam tylko z osobami +/- 10 kg ciezszymi/lzejszymi, a i tak wplywalo to na sterownosc kajaka i wyporowosc. Przy 2 x roznicy wagi to bym brala jedynki, albo szukala kogos do pary xD ale najlepiej zapytac organizatow - moze w tych konkretnych typach kajakow co maja to nie taki duzy problem.
  • Odpowiedz