- Jeżeli wierzę w Jezusa, to nawet jeżeli jestem gorszy moralnie różnica między mną a ateistą jest taka, że Jezus mnie usprawiedliwia, a on w to nie wierzy, nie ma narzędzia zbawienia.
@Pyoter: W sumie to ładnie samo-zaoranie wierzących wyszło w tym artykule:
Gdy ateista popełnia czyny naganne moralnie: zostaje szmatą do końca życia i musi z tym żyć. Gdy wierzący popełnia czyny naganne moralnie: zostaje szmatą do momentu spowiedzi, gdzie Jezus odpuści mu grzechy i wszystko znowu jest tip-top.
Już pomijam fakt, że takie myślenie jak prezentowane przez tego księdza wskazuje, że taki wierzący nie musi bać się popełniania nawet największego #!$%@?ństwa,
Cały wykop #!$%@?... Wyborcy Tuska z wykopu, uśmiechnięci, tolerancyjni fajnopolacy, ryją bekę z zamachu na premiera obcego kraju bo jest prawicowcem xD
https://deon.pl/wiara/jak-rozmawiac-z-ateista-i-jak-zyc-wsrod-nich-ks-sawielewicz-odpowiada,2161109?fb=&fbclid=IwAR22LTne1fD-hBoODXCmm0V1zsPsuybo1YeYuKl8u16jvsu54ZQggwIrGrw
#bekazkatoli #ateizm
Gdy ateista popełnia czyny naganne moralnie: zostaje szmatą do końca życia i musi z tym żyć.
Gdy wierzący popełnia czyny naganne moralnie: zostaje szmatą do momentu spowiedzi, gdzie Jezus odpuści mu grzechy i wszystko znowu jest tip-top.
Już pomijam fakt, że takie myślenie jak prezentowane przez tego księdza wskazuje, że taki wierzący nie musi bać się popełniania nawet największego #!$%@?ństwa,