Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Zawsze myślałem, że jestem introwertykiem, do tego fobia społeczna, od pandemii epizod depresyjny itd.

Od paru miesięcy zacząłem praktycznie codziennie się widywać z kumplami, tu jakiś sport, tu chlanie i szczerze rzadko czuję się "źle", zniknęły mi myśli samobójcze, myśli o bezsensie istnienia. I tak się zastanawiam, czy jednak nie jestem ekstrawertykiem, któremu potrzebne są częste kontakty z ludźmi do normalnego funkcjonowania. Jak nie spotykam się z kimś przez parę dni, to czuję taki zjazd samopoczucia.
Albo wracamy do domu z jakiegoś wyjazdu weekendowego, to na drugi dzień czuję taka pustkę i boli mnie brzuch przez cały dzień. Ktoś tez tak ma? Jak sobie radzicie na co dzień?

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62a9d0bad2b2e1923179ea7e
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt
  • 5
  • Odpowiedz