Wpis z mikrobloga

@sylwke3100
@Antybristler
Choćbyś mial #!$%@? wie jaka laske co by Ci targała loda codziennie rano lepiej niż niejedna dziwka, choćbyś miał. #!$%@? wie jaki wielki dom i ilu znajomych, to bez kasy to to wszystko jest #!$%@? warte
  • Odpowiedz
@sylwke3100: Pieniądze dają dużo do szczęścia, ale do pewnego ich poziomu.
Problem w tym, że większość ludzkości do tego poziomu nigdy nie dojdzie.
No i jest dziś tyle rzeczy, które za hajs można zrobić/kupić/doświadczyć/przeżyć etc, że ten pułap rośnie + Social media, globalizacja. Punktem odniesienia stał się cały świat, a przeważnie ludzie którym lepiej (taki już mamy mózg).
Więc ogółem niby spoko, ale #!$%@?.
  • Odpowiedz
@Lohengrin:

Pieniądze dają dużo do szczęścia, ale do pewnego ich poziomu


Otóż to. Przede wszystkim pieniądze dają czas - w pewnym momencie masz majątek który daje ci z samych odsetek te 2 średnie krajowe netto (czyli ok 50 rocznych średnich krajowych, w naszym przypadku jakieś 2.5 mln zł) i potem już więcej pieniędzy niewiele zmienia bo faktycznie to czy stać cię wtedy na małe mieszkano w Gdańsku czy wille w Miami
  • Odpowiedz
@sylwke3100: to powiedzenie wymyślili biedacy, żeby polepszyć sobie nastrój.


@Antybristler: Pieniądze szczęścia nie dają ale pomagają w jego osiągnięciu.
W tym powiedzeniu chodzi tylko o to, by za jedyny cel nie stawiać sobie powiększania cyferek na koncie, gdyż same cyferki szczęścia nam nie dadzą a przy odpowiednim #!$%@? mogą szanse na szczęście zmniejszyć.
  • Odpowiedz
@sylwke3100: meh, moge miec colke i fast foody codziennie, ale i tak szczescia nie czuje. w sumie doszedlem do wniosku ze moglbym byc milionerem i dalej bylbym nieszczesliwy, bo jestem aspolecznym dziwiakiem, ktory nie potrafi sie cieszyc z zycia.
  • Odpowiedz