Wpis z mikrobloga

to właśnie imprezy typu domówki albo klubie są najwyższą formą normickiego zachowania, które jest po prostu niekompatybilne ze mną i nigdy nie będzie
a dlaczego?
ponieważ podlegają one tylko jakimś niepisanym, nieoficjalnym zasadom obycia społecznego, które normik łapie w locie bo jest to coś naturalnego dla niego. Np. w szkole pamiętam jak inne dzieci zawsze chciały chodzić na dyskoteki szkolne, po prostu odczuwały uczucie chęci pójścia na nią, nie mogły się jej doczekać, a ja nie, bo nie rozumiałem po co.

#przegryw
  • 18
  • Odpowiedz
@abuknikt: ja byłem w kinie, ale ja po prostu jechałem do budynku obejrzeć film, a normiki wykorzystywały przejazd autobusem zeby zaczepiać płeć przeciwną i takie tam, to też było dla mnie niezrozumiałe bo nie wiem skąd czerpali oni chęci do tego
  • Odpowiedz
@ikimrdbeietocytynal: też tego nie rozumiem, relacje społeczne i zachowania ludzi są dla mnie obce, mam wrażenie, że dla innych to coś naturalnego, nawet nie muszą się tego uczyć, po prostu to czują i tego pragną, dla mnie to wszystko jest zbyt abstrakcyjne, obce,
  • Odpowiedz
@ikimrdbeietocytynal: Ja #!$%@? aż mi się przypomniało jak w szkole zawsze musiałem płacić kasę na dyskotekę/wycieczkę, na którą i tak nie szedłem/nie jechałem, ale nauczycielka się znęcała zawsze nade mną, że każdy ma brać w tym udział i wpłacałem chajs tylko żeby się #!$%@?ła., bo inaczej nie dałaby spokoju..
  • Odpowiedz
@ikimrdbeietocytynal: na domówce są ludzie których znasz, możesz z nimi pogadać i nie stresujesz się za bardzo bo jak jesteś #!$%@? to oni o tym dobrze wiedzą i liczyli się z tym zapraszając cię = ciężko odwalić jakieś faux pas albo wrócić z żenującymi wspomnieniami na całe życie

  • Odpowiedz