Wpis z mikrobloga

Nienawidzę prokrastynacji - nawet teraz, zamiast wstać z fotela i zająć się czymś, co czeka na zrobienie od tygodnia, to wolę pisać tutaj ten wysryw.

Najgorsze, że jak robię listę rzeczy do zrobienia, to zawsze zaczynam od pierdół typu "zacerować skarpetki" czy "odmalować parapet" i robię je tak długo, aż na te ważne jak wizyta w urzędzie, dentysta czy wypełnienie jakichś papierów nie będzie czasu, więc "zrobię je jutro" i tak w koło Macieju...

Dodatkowo mam problem z odpoczynkiem, bo zamiast zrobić rzecz X i odpocząć, robię A, B, C... aż padnę z sił i tak codziennie.

Eh, życie jest trudne ( ͡° ʖ̯ ͡°)