Wpis z mikrobloga

Tym sposobem rozumowania to oddajmy im wszystko co mamy, w ogóle całe NATO niech im odda wszystko co ma.


@lucer: a po co wszystko? Daje się im tyle ile można i ile są w stanie zaabsorbować.

Przecież nasz sprzęt wojskowy i tak był zakupiony w celu obrony przed Rosją, więc lepiej żeby niszczył ruskich na bieżąco teraz, niż rdzewiał u nas w magazynach. My sobie najwyżej kupimy drugi.

A każda
s.....i - > Tym sposobem rozumowania to oddajmy im wszystko co mamy, w ogóle całe NAT...

źródło: comment_1653863885XpCJZwcKRnbbNgIaDcINXB.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Tanim kosztem mamy długoterminowy test w realnych warunkach bojowych.


@ciuplowski: poważnie? Długoterminowy? Z obsługami jak z łapanki? Optymista z ciebie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wiesz, jaki był jeden z powodów wprowadzenia zawodowego wojska? Żołnierz potrzebuje lat treningu, żeby stać się mistrzem w obsłudze sprzętu - a ile treningu mają Ukraińcy? Więc jestem pesymistą, jeśli chodzi o przeżywalność tego (i podobnego zachodniego) sprzętu w rękach Ukraińców...
  • Odpowiedz
Przecież nasz sprzęt wojskowy i tak był zakupiony w celu obrony przed Rosją, więc lepiej żeby niszczył ruskich na bieżąco teraz, niż rdzewiał u nas w magazynach. My sobie najwyżej kupimy drugi.

A każda broń oddana Ukrainie to mniejsza szansa na to, że Rosja zdecyduje się zaatakować Polskę i inne państwa NATO.


@skitarii: tylko pod warunkiem, że ta broń jest prawidłowo wykorzystywana, przez wyszkolone obsługi, w określonych okolicznościach bojowych. Inaczej
  • Odpowiedz
@mel0nik: rozumiem że USA sprzedaje broń Ukrainie, a Polska tylko oddaje czy też sprzedaje? Jest jakiś specjalista na sali żeby mi rozwiać te wątpliwości? Land lease act z tego co pamiętam to była pożyczka/dzierżawa którą Ukraina będzie spłacać następne dziesięciolecia.
  • Odpowiedz
@Nieszkodnik: Takie warunki też muszą zostać uwzględnione. Nie zawsze ma się dostęp do w pełni przeszkolonej załogi, sprzęt się zmienia, a dużą zaletą sprzętu jest prostota i szybka nauka jego obsługi. To też istotna kwestia dla potencjalnych kupców. Szkolenie to koszt i czas, w którym sprzęt stoi bezużyteczny. Im krócej, tym lepiej.
  • Odpowiedz
Szkolenie to koszt i czas, w którym sprzęt stoi bezużyteczny. Im krócej, tym lepiej.


@ciuplowski: to nie tylko sprawa wyszkolenia na sprzęcie, ale również ogólnie taktyki jego użycia. Każdy sprzęt, z niewiadomo jak wyszkoloną załogą, głupie rozkazy dowódców są w stanie wysłać na zniszczenie. A to już nie jest sprawa wyszkolenia kilku osób załogi, a całego łańcucha dowodzenia. Bo bez właściwego współdziałania ten sprzęt też moze być jednorazową, kosztowną wydmuszką.
  • Odpowiedz
tylko pod warunkiem, że ta broń jest prawidłowo wykorzystywana, przez wyszkolone obsługi, w określonych okolicznościach bojowych. Inaczej jest to super drogi jednorazowy sprzęt, który zostanie zniszczony po pierwszym użyciu...


@Nieszkodnik: XDDD

Ukraińcy są obecne lepiej wyszkoleni od Polaków. A już na pewno dowództwo lepiej tam sobie radzi niż nasze, a to ono decyduje gdzie i jakiego sprzętu użyć.

Dlatego póki co większość naszych czołgów nie została jeszcze użyta, bo Ukraińcy
  • Odpowiedz
@Nieszkodnik: Nie wiem, czy płacą, albo kto za to płaci. Odnośnie kosztów, zysków i szans już się odniosłem. Przypomnę, że Kraby przekazano dywizjonom artyleryjskim, a to nie jest zlepek przypadkowych ludzi, lecz przeszkolone i doświadczone załogi, w dodatku już sprawdzone w boju, to samo tyczy się dowództwa i łańcucha dowódczo-logistycznego, które najpewniej skorelowane jest w dodatku z konsultacją specjalistów z NATO. Także nie rozumiem, skąd przypuszczenia, że sprzęt będzie używany
  • Odpowiedz