Aktywne Wpisy
Teuvo +7
ile mieliście lat gdy pierwszy raz byliście pijani?
prawiczek92 +44
Ja idę z nią na sushi a wy zazdrośni #przegryw #przegrywpo30tce #podrywajzwykopem #pokazmorde #gdansk
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
#nietrzezwosc #chorinekcontent
Za tydzień, dwa te wspomiane kontuzje pójdą w niepamięć i zobaczymy co to z Tobą będzie :P
Oj, tyle jest radnosnych rzeczy, które można zrobić! Iść na spacer, do teatru, kina, poczytać coś, zadzwonić do kogoś, list napisać :)
W sumie nie jestem fanem picia, więc nie polecam :P
Trzymam kciuki za poprawę nastroju i powodzenia życzę!
do teatru nie pojde, gdyz nie mam za bardzo w czym, choc chetnie bym to zrobil, chodzi mi to po glowie od dluzszego czasu!
poczytac moge, akurat sprawilem sobie pozycje ktora umili mi zimowe
Do teatru możesz iść w bądź czym, przecież Cię wpuszczą, więc nie wymyślaj :P
Nie masz serio do kogo zadzwonić? :<
W sumie troszkę znam ból, ale na szczęście parę ofiar się znajduje jak już żywcem jestem prawie ześwirowana ze smutku i żalu.
Muszą się dobrze potoczyć i nie mów mi, że nie muszą,
jasne ze tak, ale jakies moje wewnetrzne widzimisie sprawia ze niespecjalnie widzialbym sie na tak odswietnym dla mnie wydarzeniu, oderwaniu od dnia codziennego w bluzie z kapturem i bojowkach badz dziurawych dzinsach. wiernosc do jednej marki mocno boli, szczegolnie gdy jest ona juz dawno zapomniana i nieistniejaca(・へ・)
nie mam. mialem jedna postac w
Możemy sobie pogadać rękę, serio :(
Wkręcam się, że bedzie dobrze, bo inaczej chyba bym naprawdę zwariowała.
Ja sobie sama zrobiłam pyszną herbatę, wiesz jak smaczna ona jest? :>
Do tego kromki z miodem i od razu lepiej człowiekowi. W sumie czekoladę też zjadłam. I zaraz zjem prażynki. Muszę przestać jeść śmieci.
pogadac reke? TALK TO MY HAND, #heheszkijaknigdy
wkreta wkreta, pytanie tylko czy to co probujemy sobie wmowic jest realne i do osiagniecia, czy tez poprzeczka jest dla nas jednak za wysoko i..
domyslam sie, z pewnoscia jest pyszna. zaluje ze w obiegu nie ma juz mojej
No podać, podać. Piszę szybko, bo potem mi myśli uciekają :P
Ojejku, no nie gadaj, że całe życie ma być źle, bo wcale tak nie jest. Ileż ja się też w życiu wyryczałam i w ogóle masakra. Potem ślicznie pięknie, potem znowu to samo, potem idealnie prawie i teraz płacz i zgrzytanie zębów. Takie życie. Taka prawda. Tak być musi. Nic nie zrobisz. Jakby cały czas było ślicznie, pięknie
masz racje, stuprocentowa w sumie. madra z Ciebie postac, bo prawde mowisz jak malo kto w tym temacie, na dodatek tak zgodna z moimi spostrzezeniami. obsypalbym plusami.
niedobre chori. jeszcze taka pyszna byla, z szynka, ostrymi papryczkami i serem feta. ciekawe czy by Ci posmakowala, czy w tej materii nasze gusta sa rowniez odmienne. tylko nie mow
Akurat nie jem mięsa, więc pizzą nie moglibyśmy się podzielić, ale z fetą bym jadła jak mało co :) Na ostro też tak niezbyt lubię, ale czasami mnie weźmie i papryczki mogą być, z umiarem :P
Pieczarki lubię - na pizzy, na kanapce, smażone w panierce.
DLA KOGO PRACUJESZ? MOW, BO ZJESZ PIECZARKE
skomponowalibysmy wiec cos bez miesa, dla mnie to zaden klopot, choc jestem odrobine wybredny jezeli chodzi o skladniki. i nie tylko w sumie, bo ogolnie o jedzenie. i napoje. kolory. zapachy. jestem nieznosny i przewracam stoly (╯°□°)╯︵ ┻━┻
Pieczarki są pycha! :P
No kurdebele, to już widzę jakbyś pojedli, bo ja też mogę być troszkę wybredna :P
Jadłabym taką: ser, bądź jaki, ale nie pleśniowy, bo kto by chciał jeść pleść, papryka, cebula. W sumie tyle :D
A, zielony groszek? :D
papryka ujdzie, cebula w zadnym wypadku. najwyzej zamowimy dwie, i unikniemy zbednych komplikacji.
ser plesniowy jest doskonaly, moglbym wcinac go bez konca, pod warunkiem ze niezbyt czesto. pewna celebracja musi byc zachowana, a do tego jakies wino. koniecznie biale, bo czerwonego nie lubie, co zaraz wyjdzie jest zupelnie przeciwne do Ciebie.
powiedz mi jeszcze ze nie lubisz
Cebuli nie lubisz? :O Tak, najlepiej zamówić dwie. Bo się raczej nie dogadamy.
Fuj, jedzenie pleśni. Kto to widział? o_O
Wolę białe, tu Ci się udało trafić. Choć w sumie czerwone też wypiję jak trzeba :D
Sos czosnokowy polubiłam 2 lata temu i do dzisiaj się przyjaźnimy. Można ranty pizzy w nim maczać i jeść smakowicie. Na zapiekance też jest pysznościowy :D
nie lubie, i to bardzo w zasadzie. jezeli tylko mam mozliwosc to jej unikam jak ognia, gdyz po prostu nie trafia w moje wysublimowane kubeczki smakowe :D
co do wina ciesze sie bardzo, choc sam odkrylem smak bialego dopiero w tym roku - nie mowie oczywiscie tutaj o wszelakich winopodobnych specyfikach ktorych to sie
:D
Kawior i szampan za 1000 zł dla Pana? :D
Też się w takich smakowałam, chyba każdy przez to przejść musi :)
Ja ze sklepu tylko jadłam, sama się nie bawię w przygotowywanie takich rzeczy, za dużo zachodu, szkoda czasu :P
Jeśli chodzi o datę to...
Lubię sałatki, ale takie proste, z sałatą i marchewką pokrojną w paski, żadnych udziwnień.
Muszę wychodzić do pracy jeszcze, więc życzę
ja za moment poloze sie spac, jestem wycienczony do granic mozliwosci. dziekuje i nawzajem.