Wpis z mikrobloga

@leemealitie: Teraz się #!$%@? do Oliwki a później będzie do Mariki. Co ciekawe ten program pięknie pokazuje, że mnóstwo osób jest zaburzonych i zaburzenia to nie jest coś rzadkiego i wyjątkowego tylko powszedniego i normalnego po prostu zostało to tak górnolotnie nazwane i dużo ludzi uważa, że nie ma z tym nic wspólnego, że to tylko wariaci tak mają albo psychole a tak naprawdę każdy ma skrzywioną bardziej lub mniej psychę
@Opportunist:
Ładnie to wszystko napisane!

co do Żmijki, to ciśnie mi się na usta, że to "osobowość paranoiczna", ale chyba jakieś konsylium lekarskie by trzeba zwołać w tym wypadku XD

Jeżeli natomiast chodzi o dogłębne analizowanie ludzi z HP, to mój zapał wyczerpał się wraz z 4 edycją, a "metafizyczny ciężar" Ciposza spowodował we mnie drastyczny wzrost wymagań co do mężczyzn i ogólnie pojętej męskości. ()
@Opportunist: Nie zgodzę się co Elizy bo myślę ta ławeczkowa paranoja jest podyktowana projekcją własnych zachowań na innych. Wkurza się gdy Dżej gada z inną sam na sam na ławeczce bo boi się powtórki z rozrywki. Obstawiałabym że Eliza zdradzała, a nie była zdradzana, przez to jest przeczulona na wszystko co sama robiła bądź byłaby w stanie zrobić w podobnej sytuacji.
Nie byłabym taka pewna czy naprawdę jest świadoma toksyczności własnych
@Opportunist: Odniosę się do Elizki bo przypomina mi żonę sprzed lat :) Jak się spotykałem z dziewczyną to widziałem że jest trochę zazdrosna i na swój sposób mnie to rajcowało (na zasadzie że "zależy"), lecz gdy się zaręczyliśmy zaczęło się małe piekiełko i sprawiło że byliśmy zaręczeni 2 lata. Sam pośrednio byłem ofiarą chorobliwej zazdrości, ale dało się to naprawić. Bez wchodzenia w szczegóły - przy założeniu że na planie zdjęciowym
@littlestar: Myślę,żeby się nie ogarnął, bo jak ja dałam kiedyś komentarz odpowiadając jakieś tam dziewczynie. To mnie Ciposz za blokował, a napisałam w kultularny sposób,tylko tyle,że Wiki nie bronil tak w programie, jak Sarę jak miał z nią live. Dla mnie Ciposz najgorsze rozczarowanie HP4 ,a zapowiadał się na fajnego gościa. Nie dziwię się Wiki,że jej na psyche poszło jak obejrzała, co on wygadywał za jej plecami, jakby nie było był
@kipman1: eeee, nie zgodzę się z Tobą do końca. Też tak myślałam kilka odcinków temu. Po takiej dawce oddania jaką otrzymała od JJ powinna, mając odrobinę szacunku do innych a tym bardziej do niego, zbastować ze scenami zazdrości. Nie ma to nic wspólnego z niską czy wysoką samooceną. To brak zaufania, tylko najprawdopodobniej żródłem tego braku zaufania, jest brak ufności wobec siebie samej.
@Rosalinea: mi to tylko przypomina moją historię. W tym przypadku ilość wsparcia od drugiej osoby nie ma znaczenia jeśli inne bodźce na nią mocno działają. Paradoksalnie im bardziej #!$%@? się w Jayu tym bardziej jej zazdroźć może być większa. Jedno jest pewne w prodgramie o tym musiało być dużo gadane - z lajwów ewidentnie Elizka musiała o tym rozmawiać zarówno z Jayem, Oliwką czy Wiki - nie pokazali tego ale z
@kipman1: historii z chorobliwą zazdrością szczerze Ci współczuję. Jesteście nadal ze sobą, to znaczy, że da się to "wyleczyć" , ale pytanie mam ( nie musisz tutaj odpowiadać, jeżeli to zbyt osobiste)
W jaki sposób ta zazdrość była okazywana? Była kierowana do Ciebie czy atakowane były też inne osoby?
Była okazywana w zaciszu domowym, czy były publicznie odgrywane sceny zazdrości i wciągane były w to osoby przypadkowe, które obok akurat stały?
@Rosalinea: Luz, pracuję w branży medialnej - tutaj każdy korzysta z psychologa, leczy kompleksy na IG i udaje kogoś kim nie jest:) Nie ma problemu z pisaniem na internecie gdy nie muszę się podawać swoich danych osobowych hehe.
W moim przypadku zazdrość była wywlekana głównie na zewnątrz, niemal każda koleżanka z pracy była potencjalną osobą która mogła mnie ukraść, a na facebooku każdy lajk czy komentarz wymagał wnikliwej oceny... Kilka lat
A może Żmija jest zwyczajnie cwana i zaborcza? I Jaya sobie w ten sposób urabia?Dobrze wie,że żaden facet w hotelu nie da sobą manipulować i się urabiać tak,jak Jay .Stara się profilaktycznie zadziałać,żeby żadna nie chciała nawet próbować czegoś z Jayem.Podchodzi do niego,czepia się,nawet nie na osobności,tylko przy innych,że z jakąś gada,a potem-"olaboga,ja taka jestem,ale nie chcę być i z tym walczę".I to nie jeden raz.A potem jeszcze bezczelnie przeprasza tą która
@kipman1: grubo!!! XD. Współczuję. Nie chciałabym przeżyć nigdy publicznego prania brudów. Fenomenu chorobliwej zazdrości na zasadzie 'bo tak" nie przyjmuję do siebie, zawsze jest jakaś przyczyna, dlatego pytam o Twoje doświadczenie z tym.

@bubba222: Ja nie uważam, że Jay daje się urabiać wręcz przeciwnie, on ją stopuje i ustawia, a ona bardzo liczy się z jego zdaniem i opinią. JJ w przeciwieństwie do niej robi to zawsze taktownie na uboczu