Wpis z mikrobloga

#sztuka
#sztukanadzis
#malarstwo
#obrazy
#malarstwopolskie
#matejko
#janmatejko

Jan Matejko - Portret żony artysty Teodory w stroju ślubnym, 1879

Matejko od dzieciństwa utrzymywał bliskie relacje z rodziną Giebułtowskich, w 1864 roku poślubił Teodorę (1846-96), siostrę swojego najbliższego przyjaciela księdza Stanisława Giebułtowskiego (1835-66). Teodora Matejkowa została ukazana w stroju ślubnym – zaprojektowanej przez męża atłasowej sukni o kroju kontusza, ozdobionej broszką z wizerunkiem Tadeusza Kościuszki. Prezentowane dzieło jest wykonaną na podstawie fotografii repliką obrazu z 1865 roku, zniszczonego w 1876 roku przez samą Teodorę pod wpływem nieuzasadnionego przeświadczenia o zdradzie małżeńskiej. W tym czasie Matejko malował portret dwudziestoletniej siostrzenicy Stanisławy Serafińskiej (1856-1924), córki Joanny z Giebułtowskich (1833-83), utrwalony w literaturze pod tytułem "Kasztelanka". Znając wybuchowy temperament i chorobliwą skłonność żony do zazdrości, fakt powstawania tego obrazu zachował w tajemnicy, co w rezultacie tylko spotęgowało gniew Teodory. Pod wpływem jej niedwuznacznych insynuacji tak serdeczne wcześniej stosunki między bliskimi sobie rodzinami Serafińskich i Matejków uległy zerwaniu na wiele lat. Wizerunek Teodory Matejkowej ma charakter portretu reprezentacyjnego o akcentach patrio¬tycznych, które sugeruje staropolski szlachecki strój modelki i miniatura z wizerunkiem bohatera walk o niepodległość. Zwraca uwagę niemal iluzjonistyczną perfekcją oddania fakturalnych różnic przejrzystej koronki welonu, ciężkiego, połyskliwego atłasu sukni, miękkiej kaszmirowej wełny wierzchniego kontusza. Subtelnie zróżnicowane odcienie bieli stroju ożywia dyskretny blask złotej biżuterii. Dą¬żenie artysty do uchwycenia dostojeństwa młodej mężatki łączy się tu z wnikliwą charakterystyką psychologiczną kobiety o silnej osobowości - dumnej, władczej i świadomej swojej urody. Interesująco wypadła próba porównania przez Stanisławę Serafińską obydwu portretów Teodory: "Ale pamięć przeszłości przysłoniła teraźniejszość. Znikł urok lat ośmnastu z pięknego oblicza, a przede wszystkim znikł wyraz dziewiczej poezji z oczu. W tamtym portrecie były prześliczne: nieco marzące, spokojne, obietnic pełne. Piękny, powtórny portret ciotki ma w sobie wyraz, któren mąż chciałby był zawsze widzieć w obliczu żony: spokój, powagę macierzyńską, zamyślenie, jeżeli już nie łagodność wrodzoną... która niestety niewielom jest dana"
(S. Serafińska, "Jan Matejko. Wspomnienia rodzinne", Kraków 1955, s. 498).
pekas - #sztuka
#sztukanadzis
#malarstwo
#obrazy
#malarstwopolskie
#matejko
#ja...

źródło: comment_1648225326dDlOu3H6WCNnjFgWI9mJUL.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz