Wpis z mikrobloga

Moi przodkowie uciekli z Wołynia, część zamordowano. Dziadek kiedyś pojechał poszukać i zobaczyć swoją dawną wioskę to nie został kamień na kamieniu. Ruskie napadli ich teraz, ale ogólnie nie sympatyzuję z narodem ukraińskim.
#ukraina
  • 29
  • Odpowiedz
@prawda_w_moskwie: Czyli w ogóle o czym mowa, tak samo dziś ktoś może popierać np działania Hitlera bądź nie (choć nie jest winny, to jednak powinien być traktowany tak, jakby był). Wniosek = zmiana pokolenia nie ma znaczenia.
  • Odpowiedz
@AntemuralePrzegrywitatis: Też nie uważam za naszych braci i nie pałam do nich miłością ale wydaje mi się, że dużo większym zagrożeniem jest Rosja. Pomóc trzeba i zapewnić jakieś minimum uchodźcom ale czy trzeba tak ich rozpieszczać jak najukochańsze dzieci – nie jestem pewien.
  • Odpowiedz
@prawda_w_moskwie: Pojedyńcze, osobiste podejście ma znaczenie. Mogę nie pałać sympatią do danego narodu jako ogół co nie znaczy, że nie mogę lubić konkretnej, danej osoby z tego narodu (brzmi to nieco paradoksalnie, ale jednak). Mógłbym mieć kumpla Ukraińca, lubię niektórych sportowców jak np Usyk i kibicuję itd.
  • Odpowiedz