Wpis z mikrobloga

Pytanie z zakresu #wojna #ukraina , może być głupie ale bazując na doświadczeniach z własnego społeczeństwa:
Skoro Ukraińcy to prawosławni, to czy są wgl cerkwie w takiej ilości, jakiej potrzeba dla uchodźców?

Pytam się serio, nie że chcę żeby budowano albo coś, po prostu jestem zainteresowany potrzebami 'duchowymi' uchodźców z Ukrainy. Ma ktoś jakąś wiedzę na ten temat? Ktoś z nimi o tym rozmawiał czy coś?
  • 5
@Mirek-Emek: Specjalnie napisałem, że nie oczekuję budowania obiektów religijnych. Postaw się w ich sytuacji i zapytaj sam siebie o obiekty religijne - mimo że to bzdura, to jednak dużo osób będzie chciało uczestniczyć w uroczystościach i po prostu nie ma gdzie. Nie chodzi mi o to, żeby ludziom coś takiego zapewniać, tylko jestem ciekaw jak zareagują na wieść o tym, że jednak Polska jest katolicka i cerkwi jak na lekarstwo. Jestem
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ciocia_spod_lobza: w każdym większym mieście, a czasem i mniejszym jest jedna lub więcej cerkwi. Często pozostałość paradoksalnie po... garnizonach Armii Czerwonej. Ewentualnie na ziemie odzyskane przesiedlano Białorusinów i Ukraińców i oni zakładali cerkwie. Mam np. kolegę - Polak o korzeniach białoruskich i właśnie prawosławny - w Koszalinie. Poznałem nawet jednego doktoranta na studiach w Wrocławiu co jest tak zafiksowany na historii Bizancjum, że przechrzcił się na prawosławie. Nie powinno być z
@ciocia_spod_lobza Katolicy uznają prawosławne sakramenty co prawda (sukcesja apostolska biskupów, a zatem i prezbiterzy są prezbiterami prawowitymi), ale z tego co się orientuję to prawosławni nie uznają katolickich oprócz chrztu. Może to pole do ekumenicznej rozmowy.