Wpis z mikrobloga

Mam nadzieję, że ceny skoczą jeszcze do góry a wraz z powrotem do podatku 23% przebije 10 złotych za litr. Jeśli taki scenariusz się utrzyma, może wykształci się kultura na wzór Japoński, gdzie publiczny środek transportu jest czymś normalnym a nie traktowane jako środek dla ludzi biedniejszych. Co za tym idzie, doszłoby do rozbudowy publicznych środków transportu co mogłoby wywołać efekt kuli śnieżnej i zakończyć odwieczne korki i koszty środowiskowe.
#paliwo #komunikacja
  • 8
  • Odpowiedz
@PerWito: chłopie polecam zamieszkać na wsi oddalonej o 30km on najbliższego miasta 20k+ mieszkańców. Wtedy musisz jechać autem do pracy bo nie ma autobusów, albo gdy jak są to np o 5 rano gdy pracę masz na 7 i o 17 gdy kończysz o 15.
  • Odpowiedz
@xXxPu55ySl4y3RXxX: @PerWito: Nie trzeba nawet 20-30 km. U mnie w okolicy są dość duże miejscowości oddalone o 7-10 km od miasta powiatowego i ostatni autobus odjeżdża w piątek po południu, a wrócić możesz publiczną komunikacją najwcześniej w poniedziałek rano.
Czyli jak ktoś nie ma auta to ma cały weekend siedzieć w chałupie?
  • Odpowiedz
@PerWito: W dużych miastach ok.
Jak mieszkasz na wsi to bez auta czy chociaż jakiegoś skutera, powodzenia ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Tu masz wszystkie połączenia komunikacyjne z dość sporej wsi (2 tysiące mieszkańców) siedziby 4 tysięcznej gminy do najbliższego miasta powiatowego oddalonego o 20km.
4 kursy dziennie, ostatni w południe, oczywiście tylko w dni robocze. W weekendy i święta nic nie jeździ.

https://pks-bilgoraj.pl/wp-content/themes/pks/tpo/tpo_biszcza_i.html
  • Odpowiedz