Wpis z mikrobloga

Nie ma abslutnie podstaw by wierzyć że ruska przepocona onuca nie zamierza zaatakować.

Gromadzą coraz wiecej wojsk, coraz więcej sprzętu i prowadzią go coraz bliżej granic Ukrainy. Im zależy wyłącznie nad zagarnięciem terenów aż za Kijów (z ich perspektywy) żeby Ukraina, która przechodzi na stronę zachodu i NATO, w żadnym miejscu nie graniczyła z ruskimi. To jest nadrzędny cel, ważniejszy niż polityka międzynarodowa czy gospodarka. Ich to nie obchodziło nigdy i nigdy nie będzie obchodzić bo oni myślą kałasznikowem.

Obywatele się nie zbuntują bo biedni są przyzwyczajeni do biedy od pokoleń - innego życia nie znają - a poza tym tam nie ma nikogo innego niż putin oraz znikąd nie usłyszą że coś jest nie tak. Jak będą głodować to winny jest zachód - propaganda prosta jak w tvp. Dzięki temu mają wolną rękę do tego co robią.

Problem jaki teraz mają to w jaki sposób zaatakować. Wojska czekają ale Biden ciągle mąci, a oni szukają rozwiązania w którym będą mieli solidne argumenty że oni kogoś/czegoś bronili i będzie można to wystarczająco długo dyskutować na szczeblu międzynarodowym, żeby w międzyczasie osiągnąć swoje cele militarne. Od kilku dni robią dosłownie wszystko żeby sprowokować Ukraińców.

Są glupi, są prymitywni, są biedni ekonomicznie, mentalnie, kulturowo i zrobią wszystko żeby sprowadzić innych do swojego żałosnego poziomu, bo tylko wtedy mają szanse z kimś rywalizować.

Ha tfu.

#ukraina
  • 4