Wpis z mikrobloga

Jak na nienawidzę liczb nieparzystych. Oficjalnie oświadczam, że liczby nieparzyste to szatan i gówno a jak ktoś je lubi to jest chorym #!$%@?. Ale i tak najgirsze są liczby pierwsze. Jak widzę gówno pokroju 13, 17 czy inny syf to mnie #!$%@? bierze (Wyjątkiem jest 5, 5 jest spoko ziomkiem). Moim zdaniem świat powinien się przestawić na system dwójkowy, wtedy byłoby idealnie.
  • 7
@KeloMelo:

(Wyjątkiem jest 5, 5 jest spoko ziomkiem)

czyli kazda liczba konczaca sie na 5 jest okej.

11 32 34
25 20 28
22 14 18
10 22 16

Dobrze że na te liczby nie masz uczulenia.

zsumuj liczby nieparzyste, to wyjdzie liczba która mnie prześladuje.
zsumuj zaś liczby parzyste to będzie liczba większa do potęgi, o pierwiastek z tamtej liczby.

@KeloMelo:
Tak zgadza sie ta liczba ktora przesladuje mnie to


Jednakże na wielokrotność 5 nie jesteś uczulony.


Więc pozostaje 11 i jest liczbą pierwszą i nieparzystą, dla ciebie podwójny wróg, a dla mnie okej jest. Na reszte czyli 32, 34, 25, 20, 28, 22, 14, 18, 10, 22, 16 - uczulenia nie masz.

11+25=36

Tak ta liczba mnie prześladuje, podobnie jak ciebie liczby nieparzyste, zwłaszcza pierwsze a 11 taką jest.
@KeloMelo: jak ja nienawidzę parzystych liczb! Oświadczam że większość z nich to szatan i gówno a jak ktoś je lubi to jest chorym #!$%@?. Ale i tak najgorsze są liczby wielokrotności 12 oprócz samego 12. Jak widzę gówno pokroju 24 czy 36 (dwie najgorsze liczby świata, wręcz mnie prześladują) to #!$%@? mnie bierze. (Wyjątkiem sa liczby ktore koncza sie na 2 lub 0, np 10, 20, 22, 50, 100, 130, 270,