Aktywne Wpisy
ignis84 +318
Nigdy nie zadawałam pytania "dlaczego mnie, to spotyka, w sensie tak ciężka choroba" Nie żebym chciała żeby dotknęła kogoś innego, nikomu tego nie życzę, nawet największym zwyrodnialcom. Dlaczego? Ponieważ, chyba nie jestem takim człowiekiem, zawsze staram się dostrzegać szerszą perspektywę i wiem, że ludzie żyją w jakiś sposób, bo chyba nie znają innego. Jeśli ktoś doświadczył od dziecka wiele przemocy, to jak miał wyrosnąć na dobrego człowieka?
Znał tylko siłę i ból,
Znał tylko siłę i ból,
Kadet20 +16
K#rwa, człowiek poszedł dziś na zakupy do galerii handlowej i z ręką na sercu mówię. Widzisz gościa z wielkim napisem na kurtce Calvin Klein albo jakąś kobitkę z torebką Louis Vuitton to na 99% Ukrainiec/ka xD Możecie mi cisnąć że uj mnie to obchodzi i że zazdrosny jestem bo kasę mają. Tak k#rwa, jestem zazdrosny bo są dziani a ja we własnym kraju czuję się jak ten dziad przy nich. Tak, mam
Dziś drugi mecz Anwilu na turnieju regionalnych rozgrywek Ligi Północnoeuropejskiej. Anwil zagra na wyjeździe z litewskim BC Siauliai. Początek meczu o 17:30, jedyna opcja na transmisję to płatny, oficjalny stream na fb rozgrywek (koło 9PLN za mecz).
Wczoraj Anwil pokonał Łotyszy różnicą ponad 60 punktów, w meczu o sparingowej temperaturze, Litwini nie grali. Na ten moment w rozgrywkach bilans Anwilu to 4-0, Litwinów 3-1, ale będzie to pierwszy i przedostatni przeciwnik Anwilu na porządnym poziomie w tych rozgrywkach. W swoich ligach – Anwil przegrał 2 mecze z rzędu, ale utrzymuje się na 2 miejscu PLK z bilansem 15-6. Siauliai grają nieźle w LKL, są na 4 miejscu za wielką dwójką Żalgiris/Rytas i trzecią siłą Lietkabelis, ich bilans to 10-8. Podobnie jak Anwil przegrali 2 ostatnie ligowe mecze, a w szerszej perspektywie 3 z ostatnich 4.
O rywalu: zespół z miasta Szawle, trzeciego największego na Litwie i trzeci na Litwie klub pod względem liczby medali. To aktualny ćwierćfinalista ligi litewskiej (teraz z ambicjami na walkę o brąz), ostatni raz w półfinale byli w 2012 i właśnie na 1 rundzie PO kończyli zazwyczaj w ostatniej dekadzie. Wcześniej w latach 2000-2010 zdobyli 9 brązowych medali w ciągu 11 sezonów. Są też trzecim najczęściej grającym w pucharach zespołem litewskim, po drużynach z Wilna i Kowna. Na początku XXI wieku zdarzało im się grać w rozgrywkach na drugim poziomie w Europie (w ULEB Cup i Eurocup), ostatnio bez sukcesów grali w najniższych pucharach w 2015-2017, a w 2019 próbowali przez kwalifikacje dostać się do Ligi Mistrzów, bezskutecznie.
W składzie:
• Dwóch Amerykanów w dużych rolach: Jon Elmore (G, 190/27) na rozegraniu i Isaiah Armwood (PF, 206/32) na silnym skrzydle. Elmore to gracz z bogatą przeszłością na słabym uniwerku NCAA, do Europy przyjechał 2,5 roku temu, zaczął od ligi włoskiej (potem drugiej), a w poprzednim sezonie był pół sezonu w Grecji i pół na Węgrzech – typowe CV amerykańskiego zawodnika w PLK ;) Armwood karierę w Europie też zaczął od Włoch, potem przeplatał G-League z ligą węgierską i rumuńską, nic spektakularnego.
• Trzech pierwszopiątkowych Litwinów, od których sporo zależy: Donatas Sabeckis (G, 197/30), Martynas Varnas (G/F, 196/25), Giedrius Staniulis (F/C, 206/31). Po kolei: Sabeckis przyszedł tu ze słabej ligi szwajcarskiej, ale był już związany z Siauliai, był w barwach tego klubu nawet najlepszym asystentem i przechwytującym w lidze, poza Litwą i Szwajcarią grał pół sezonu w Bundeslidze (również Liga Mistrzów z Ludwigsburgiem i 5 punktów przeciwko Anwilowi), miał też epizod w Cibonie. Na Litwie grał też krótko w Żalgirisie gdzie zadebiutował w Eurolidze (2 mecze, w sumie 2 minuty). Skrzydłowy Varnas to wychowanek Żalgirisu, ale nie przebił się tam do składu, chociaż 5 lat temu przypadło mu mistrzostwo Litwy, potem musiał szukać słabszych klubów na Litwie. Center Staniulis zwiedził niezliczoną liczbę klubów, 7 lat temu był najlepszym zbierającym ligi litewskiej (w barwach Prienai), ale nigdy nie grał w najlepszych zespołach, więc ma nikłe doświadczenie pucharowe (1 sezon w Pieno). Poza Litwą zdarzyły mu się sezony w 3. lidze Francji. On też ma bogatą karierę w kadrach juniorskich Litwy, np. wicemistrzostwo Europy 2008 (w składzie z Motiejunasem). Ciekawym graczem rezerwowym jest też Eimantas Stankevicius (G, 192/24), który jako nastolatek grywał w Bundeslidze w barwach Mittledeutscher i przeszedł przez wszystkie szczeble kadr młodzieżowych Litwy. Kontuzjowany od września jest za to podkoszowy weteran Aminas Urbutis (F/C, 206/36), który miał być dość ważną postacią zespołu.
• Rezerwowym podkoszowym i trzecim obcokrajowcem w zespole jest Serb Nemanja Bezbradica (F/C, 207/29). Parę lat temu był przez kilka sezonów rezerwowym w Partizanie (również w Eurolidze i EuroCup, grał tam całkiem regularnie i nie mało), potem tułał się po Bośniach, Łotwach (tu w barwach VEF Ryga grał w VTB), słabszych zespołach Serbii i Czech – ewidentnie schyłek kariery, którą zaczynał od gry w młodzieżowych kadrach Serbii i wicemistrzostwa Europy U18.
Trenerem zespołu jest ogromnie doświadczony (27 lat trenerki) Antanas Sireika. Prawie 20 lat temu był przez 4 sezony trenerem Żalgirisu (3 mistrzostwa), krótko trenował też UNICS Kazań i Rytas, a najwięcej sezonów w karierze spędził właśnie w Siauliai. Jego największy sukces to jednak nie klub, a kadra Litwy, z którą w 2003 sięgnął po mistrzostwo Europy. Potem na IO w Sydney, Eurobaskecie 2005 i Mundialu 2006 skończyło się bez medali. W sumie był 4 lata asystentem i 5 lat pierwszym coachem reprezentacji. Jego ostatni okres w klubie to piąty sezon, a w sumie w całej karierze trzynasty.
W statystykach: dwóch głównych liderów to Elmore (w lidze śr. 17pkt/mecz i 6 asyst) i Staniulis (ponad 14pkt/mecz i prawie 8 zbiórek, do tego 66% z gry). W granicach 8-10 punktów dokładają też Varnas (10), Sabeckis (9, plus 5 asyst), Stankevicius (9) i Armwood (8 – co jak na jednego z dwóch Amerykanów wydaje się niewiele).
Szanse oceniłbym raczej ok. 50/50, szczególnie że Anwil tłukł się na Litwę autokarem 700km, do tego Litwini będą grać przed własną widownią, no i wczoraj Anwil grał (nawet jeśli mecz był lekki), a Siauliai nie.
@angmarz: zdecydowanie, są najbogatszym i najmocniejszym kadrowo zespołem tych rozgrywek
@angmarz: rewanży nie będzie, każdy z 8 zespołów gra po razie z każdym, czyli 7 meczów, w tym 3 lub 4 u siebie. Potem wg. regulaminu który czytałem są ćwierćfinały 1-8, 2-7, 3-6, 4-5, o ile pamiętam to mecz i rewanż, i na
W sumie tak patrząc na poziom to ćwierćfinały rzeczywiście mogą nie mieć sensu xD Szkoda, że Final 4, taka seria z Eniseyem w finale to by zażarła ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tym bardziej szkoda, że poziom większości rywali jest jaki jest