Mireczki od #militaria oraz #wykrywaczmetalu #detektorysci Jakiś pomysł dlaczego te łuski są tak zagięte? Gdyby była jedna to bym pewnie nie zwrócił uwagi ale dwie takie niedaleko siebie to mi nie wygląda na przypadek.
@Gronie: Szansa, że ktoś w środku coś ukrył jest minimalna. Zresztą łatwo to sprawdzisz. Ja bym żadnej historii do tego nie dodawał sobie, po prostu łuska na czubku jest miękka. Ktoś albo się bawił i pogiął albo została zdeptana/rozjechana/rozryta przez dziki.
@Vadzior: Tak jak pisałem, mało prawdopodobne by dwie łuski niedaleko siebie zagięły się same lub przypadkiem. Na bank ktoś to zrobił specjalnie. Tylko ciekawi mnie po co. Pewnie dla zabawy bo w środku niczego nie znalazłem kiedy to przed chwilą odgiąłem.
@ZaQ_1: @Gronie: Panowie - ognisko to dobry trop ale spłonka jest zbita, już to ustaliliśmy. Naboje z ognisk są porozrywane (różnie, czasem pęknięcie, czasem płaska i postrzępiona blacha praktycznie) ale spłonka jest cała lub też wypadnie i zostanie po niej puste miejsce
Jakiś pomysł dlaczego te łuski są tak zagięte?
Gdyby była jedna to bym pewnie nie zwrócił uwagi ale dwie takie niedaleko siebie to mi nie wygląda na przypadek.
Wpisałem w google "zagięta łuska" i znalazłem między innymi to:
https://www.facebook.com/Odkrywca/posts/3171203312967571/
Ja bym żadnej historii do tego nie dodawał sobie, po prostu łuska na czubku jest miękka. Ktoś albo się bawił i pogiął albo została zdeptana/rozjechana/rozryta przez dziki.
Pewnie dla zabawy bo w środku niczego nie znalazłem kiedy to przed chwilą odgiąłem.
No to ktoś wracał obok xD
@maniek600p: w lesie.
Naboje z ognisk są porozrywane (różnie, czasem pęknięcie, czasem płaska i postrzępiona blacha praktycznie) ale spłonka jest cała lub też wypadnie i zostanie po niej puste miejsce