[T.....i]

Najpotężniejsze suicide fuel jakie widziałem w literackiej fikcji. Oyasumi Punpun to definitywnie najbardziej depresyjna manga i w sumie tyle w temacie. Może kiedyś wygadam się więcej na jej temat, teraz trochę mi się nie chce, ale zanim zaczniecie zadawać jakieś pytania o Punpuna i zastanawiać się czy sprawdzić tę mangę to lepiej zamknijcie się i przeczytajcie natychmiast.
#mangowpis #manga #animedyskusja #oyasumipunpun #punpun

[kinasato]

Oyasumi Punpun to definitywnie najbardziej depresyjna manga

@Trybun_Plebejski: A pamiętam, pamiętam. To była taka śmieszna historyjka o dziwnym ptaszku.

[young_fifi]

@Trybun_Plebejski: Ja niedawno (3 tygodnie temu) skończyłem i o ile pierwsza połowa zrobiła na mnie ogromne wrażenie, tak ostatnie 30-40 chapterów stawało się coraz nudniejsze[?], coraz mniej mogłem się utożsamiać z protagiem. Coraz mniej jego akcje miały jakikolwiek sens.


Ale poza tym to spoko manga. Po prostu ja nie wychwalałbym jej tak w kosmos, jak ma to w zwyczaju internet. 7/10 polecam.

[T.....i]

@young_fifi: Jeśli chodzi o wczucie się w bohatera to ja właściwie przez cały czas mogłem co najwyżej tylko częściowo się z nim utożsamić, zarówno na początku jak i na końcu historii. Ciężko znaleźć fikcyjną postać, która będzie czytelnika odwzorowywała w bardzo dużym stopniu, bo one rządzą się własnymi literackimi prawami. Za to jeśli chodzi o Punpuna to wydaje mi się, że na każdym etapie jego życia sporo osób znajdzie coś dla

[gniX79]

@Trybun_Plebejski: zaczęłam czytać, podoba mi się. Dziękuję

[T.....i]

@Thachii: