Wpis z mikrobloga

@Chris_Karczynski: za dzieciaka w latach 200X się piraciło.. własnej kasy brak, a grać trzeba było XD. W przypadku dorosłych ludzi zarabiających własne pieniądze całkowicie nie rozumiem piractwa. W dodatku na takim playstation kupujesz grę, przechodzisz raz dwa sprzedajesz i pykasz w następną ponosząc przy tym minimalne koszta.
  • Odpowiedz
zwłaszcza że gry drogie nie są


@Deska_o0: mowisz o tych exach na PS5 ktore w dniu premiery kosztowaly 300/350zl+? ( ͡° ͜ʖ ͡°) wiadomo jak poczekasz 10lat to i za darmo dorwiesz
  • Odpowiedz
  • 0
Ej, ale to działa tylko na wersji systemu 4.03, na królowych po aktualizacjach nie zainstalujecie tego żal-brejka (przynajmniej tak wynika z artykułu który właśnie przeczytałem)
  • Odpowiedz
a takie sprzedawanie gry to nie jest po części piractwo? Wydawca już na tym nie zarabia


@arek-niziolek: Nie jest. Bo gra została chociaż raz opłacona. Za repacka nikt nie zapłacił. Sam sobie odpowiedz co jest lepsze dla wydawcy.
  • Odpowiedz
@ejenes: tak pisze między innymi o nich, ograłem wszystkie, za żadnego nie zapłaciłem 350 ani 300, kupowałem do miesiąca po premierze, a część po prostu wymieniałem skoro nie mam w planach do nich wracać
  • Odpowiedz
@Deska_o0: no tak, jezeli nie masz zadnych obowiazkow w zyciu poza praca i niczym sie nie interesujesz, to faktycznie, mozesz miec czas ograc gre w tydzien i sprzedac/wymienic z niewielka strata
  • Odpowiedz
@ejenes: dziwnie próbujesz się dowartościować, ale kompletnie nietrafione ad personam, najdroższa gra jaka kupilem to returnal za 60chf co w mojej opinii nie jest duża kwota
  • Odpowiedz
no tak, jezeli nie masz zadnych obowiazkow w zyciu poza praca i niczym sie nie interesujesz, to faktycznie, mozesz miec czas ograc gre w tydzien i sprzedac/wymienic z niewielka strata


@ejenes: Słowo klucz: Organizacja czasu.
  • Odpowiedz