Wpis z mikrobloga

@JanuszMirekAndrzej: Skłonność do działalności wywrotowej jest odwrotnie proporcjonalna do tego ile możesz stracić. Robotnik w latach 70-tych mieszkający w baraku i jedzący salceson (od święta) miał niewiele do stracenia i był bardziej skłonny rzucać cegłówkami w milicję. Do tego dochodzi nieuchronność kary - zwróć uwagę jak w USA służby wyłapały ludzi szturmujących kapitol dzięki nagraniom i ich własnym telefonom komórkowym.