Wpis z mikrobloga

@Jagodapolna: moja ucieszyła się z Decadence Marc Jacobs, Cerutti 1881, Armani Si, Coco Madmoiselle, Carachel Amor Amor i Chloe, chyba tej podstawowej, tego już nie pamiętam niestety. Wszystkie (chyba poza Cerutti, ale słabo pamiętam ten sapach i Chloe) są umiarkowanie ciężkie i bardziej dojrzałe. Z cięższych, ale dla mnie to już jest gruby kaliber Jean Paul Gaultier Classique i podobno kobiety uwielbiają Euphorię Ck, mi się on kojarzy z taką elegancką
@Pan_Janusz dlaczego? To nie są jakieś super lekkie kwiatowe perfumy, moja Mama wprawdzie jest dopiero 60 ale ma je od dawna i wciąż używa, jakoś nie czuje żeby jej z tym było źle
@Pan_Janusz: podobno, mi się nie podobały nigdy, a kupiłam je Mamie jak miałam chyba mniej niż 25. Jak dla mnie wówczas były i nadal są za słodkie, ale w taki irytujący sposób (tam jest coś jakby grejprfut? dobrze pamiętam?), kompletnie ich nie widzę u młodej dziewczyny, ale przez święta powącham, bo może ja je źle zapamiętałam.
Co do samej słodyczy vs wieku, to mi np ww. euphoria pasuje właśnie dla dojrzałej
@Pan_Janusz: dzięki za polecenie, akurat cacharel znam bardzo słabo, więc postaram się pamiętać, ale z drugiej strony wąchanie nowych zapachów to poszerzanie chciejlisty, a to jest niebezpieczne (σ ͜ʖσ)