Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Kempes: hmmm, z drugiej strony jeśli dalej są chętni bo mogą sobie polatać i pozwiedzać świat, dorabiając na kupnie elektroniki w tańszych krajach i późniejszej odsprzedaży, to czy nie jest to właściwe podejście zarządzającego?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@DeafSilence: nie jest to skomplikowana praca, a przez bonus w postaci podróży jest sporo chętnych. Ale wiadomo że w takim stylu zatrudniania to będzie olbrzymia rotacja pracowników
  • Odpowiedz
@Quirang: coś tam można, ale kiedyś perki z tej pracy to było 1000% tego co obecnie, jak każdy transatlantyk to była walizka sprzętu do opchnięcia, wysokie diety zagraniczne w stosunku do pieniędzy w Polsce, alko z bezcłowej na handel. Teraz dla nowych wszystko na B2B za gówniane pieniądze, dinozaury starają się wykurzyć obniżką płac.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@NieRozumiemIronii: kiedyś to i student w miesiąc malując domy w Norwegii zarabiał więcej niż inżynier tutaj przez rok. Już nie jesteśmy takim biednym krajem po prostu.

Ten zawód nie jest jakiś szczególny, to pracownik na poziomie sprzedawcy w żabce, tylko odrobinę schludniejszy i bardziej kojarzony z prestiżem bo samoloty są "cool".
  • Odpowiedz
Jak to są ruskie to nawet powinny się babki ucieszyć ( ͡º ͜ʖ͡º)


@Kempes: tylo pewnie to są kupne a nie robione, także i tak lipa - bo nie ma do kupienia w marketach dobrych pierogów ruskich.

Poza tym kolejny przykład pokazujący, że czy to prywatny, czy publiczny pracodawca - j3bie równo pracowników.
Już lepiej, żeby był prywatnym, bo jak ludzie się zwolnią to nikt nie
  • Odpowiedz
@pogong: Zależy gdzie, co innego Qatar Airlines czy inna Lufthansa,a co innego Ryanair. Choć w sumie nie wiem jak ostatnio było w Lot, kiedyś to rzeczywiście było coś, ale świat był też inny.
  • Odpowiedz