Wpis z mikrobloga

Która kontynuacja Dragon Ball Z jest według Was lepsza? Super czy GT?
Skończyłem Dragon Ball Kai i zacząłem Super, jest niby w porządku ale później przeczytałem wpis w internecie ze spojlerami i jakoś mnie teraz od tego odrzuciło. GT za to jakoś dobrze wspominam na równi z Z
#dragonball #anime #animedyskusja

Która kontynuacja Dragon Ball Z jest lepsza?

  • Super 67.4% (64)
  • GT 32.6% (31)

Oddanych głosów: 95

  • 18
@Herflik: no właśnie te nowe transformacje mnie trochę zaskoczyły ale nie pozytywnie - myślałem że tylko na chwilę będzie różowy Goku, a później wrócą do SSJ.
@albcag: GT miało było przesiąknięte dziecinadą typową dla pierwszego dragon balla, chociaż można na siłę powiedzieć, że to służyło jako taka cisza przed burzą, przed naprawdę mrocznymi zwieńczeniami arców, m.in tą z Baby oraz Omega Shenronem. Ale była bardzo przewidywalna no i pełna idiotyzmów jak wyciąganie ogona Goku szczypcami, czy zamrożenie Cella i Frieza w piekle jaką dmuchawą xD Chociaż tutaj trzeba być zgodnym, że kreska była spoko a muzyka świetna.
@albcag: GT było swego czasu abominacją, ale z biegiem lat docenia się to, że szło po prostu inną ścieżką niż ludzie oczekiwali po Z. Super to aktualna abominacja - odcinanie kuponów brakiem pomysłów, żenującymi projektami postaci, głupimi rozwiązaniami fabularnymi i kolejnymi kolorowanymi transformacjami.
Nie no, serio? W Super nie ma SSJ do porzygu? SSJ God? SSJ Blue? SSJ Blue Evolution? SSJ Rose? Ach, Ultra Instinct i Ultra Ego, czyli właściwie nowe ewolucje.


@starplatinum: Nie zrozumiałeś mnie - SSJ do porzygu w formie, więcej blond-złoto włosów + mnożnik ki x50 x100 itd.

Formy SSG i SSB to coś innego - to formy kontroli nad boską ki. Normalne jest, że do jej kontroli i użycia Saiyanie
@Herflik: Naprawdę nie interesuje mnie czym jest SSJ God czy inne supermoce jakie mają. Wiem na czym polegają według fabuły i czym się różnią, bo jestem z mangą na bieżąco. Ale i tak sprowadza się to do tego, że to transformacje jak SSJ i UI/UE też taką transformacją jest. Nazwanie tego techniką to absurdalnie głupie wytłumaczenie, bo nic na to nie wskazuje - równie dobrze SSJ może być techniką, co wyjaśnił
@albcag: Zacznę od tego, że DB Super nie oglądam i raczej nie zamierzam, bo wydaje mi się słabe (widziałem pojedyncze odcinki). Ale do DB GT wróciłem w tym roku i ukończyłem całość. Wrzucałem już kiedyś swoją opinię:

Dragon Ball GT - przedłużenie serii na siłę

Za dzieciaka patrzyło się nieco inaczej na świat i dzieciak wiele potrafił wybaczyć, dlatego też kiedyś nie traktowałem DB GT jakoś coś naprawdę złego. Teraz w
Dragon Ball super zdecydowanie. Póki co (no może oprócz tego serduszkowego wszechświata i może animacji na początku) nie ma ani jednej rzeczy która by mi jakoś przeszkadzała ale jest za to masa rzeczy które mi się mega podobały.

No ale ja po GT marzyłem, żeby Dragon ball kiedyś powrócił i w końcu się doczekałem, jestem zadowolony.

Jak komuś się nie podoba, to niech nie ogląda i tyle. Nie rozumiem tej wszechobecnej potrzeby
GT było swego czasu abominacją, ale z biegiem lat docenia się to, że szło po prostu inną ścieżką niż ludzie oczekiwali po Z


@starplatinum:
Nie zgodzę się, że w GT był problem tylko taki, że ktoś tam poszedł po prostu inną ścieżką niż ludzie oczekiwali.
Ta część przygodowa, latania po planetach, była urocza. Pozwalała na spokojnie wprowadzić do świata nowe postaci (np. Pan), które nie mają i tak szansy dorównać już
@powiedz: Masz chyba trochę wyidealizowany obraz Z-tki. Oglądałem Z dwa razy, raz Kai, czytałem mangę, ale nigdy bym nie powiedział, że były tam jakieś skomplikowane motywacje, ciekawe charaktery czy wielkie plot twisty. Najciekawsze rzeczy skończyły się z Friezie, potem to już było czyste bicie złych gości, aż do przyjścia następnego, a to, że fabuła jest o tym, że przychodzi zły i trzeba go bić? To już przecież od tego DBZ się
nigdy bym nie powiedział, że były tam jakieś skomplikowane motywacje, ciekawe charaktery czy wielkie plot twisty


@starplatinum: ( ͡° ʖ̯ ͡°)

to sobie może sama dopisałam tę głębię.
Ale też mówię głównie o historii od początku aż do końca Cell Game. Potem większość postaci rzeczywiście się spłaszczyła, ale u Vegety się jeszcze coś działo i Goku też się rozwinął, tak nie pod względem walki, tylko tak... społecznie
@powiedz: No właśnie z tym Goku to bym nie powiedział. Zwłaszcza, że w DBS (oficjalnej kontynuacji jakby nie było) to Goku jest niezłym idiotą, mimo, że w Z-tce spoważniał pod koniec. Cell Game to był szczyt tego co można było zrobić z DB, tak mi się wydaje. Ale hej, DB to fajny shonen. Siła przyjaźni, walka dobra ze złem, o to w nich chodzi. Taka natura tego gatunku.