Wpis z mikrobloga

Siemano, mam dość nietypowe, aczkolwiek ciekawe pytanie.
Dorastalem w pokoleniu kiedy Internet co dopiero gościł u młodych w Polskich domach. Pomimo ogromu czasu spędzonego na różnych akcjach podwórkowych z ziomkami, namiętnie wertowałem Internet , w większości YT. Szczególnie uwielbiałem te filmy brzydko mówiąc z żulami w roli glownej xD filmy Norbiego, Każdy ziom zbiera złom, upalanie jakis gruzow na wlochach, Radio chlew I wiele wiele innych. Do brzegu - filmy te, wzbudzały we mnie uczucie coś na zasadzie Liminal Spaces (odsyłam do gogla bo nie chciałbym dawać tutaj żadnych linków czy cos).
Jeździłem do różnych cioć, wujków i innych kuzynów za bardzo wczesnego małolata. Okres ten bardzo utkwil mi w pamięci. Chciałbym zwiedzić jakąś taką old schoolową wioche, kolokwialnie mówiąc ,,zabitą dechami". Taką, gdzie czas sie zatrzymał, żeby to była dziura gdzie jest kilka domów na krzyż w obrębie kilku km ale żeby miała wlasnie to COŚ. Mam nadzieję, ze niektórzy z was czają o co mi mniej wiecej chodzi. Najlepiej jeśli bylo by to miejsce gdzie można dojechać Polregio i później jakis innym busem ew rowerem xD Jestem z Gdańska jak coś. Pozdrawiam serdecznie wszystkich
#podroze #stareczasy #polregio #pytanie
  • 7
  • Odpowiedz
@nieznamniepamietam: raczej takich miejsc już nie ma, aczkolwiek zależy co przez to rozumieć. W takich zabitych dziurach to może tylko mieszkają emeryci, a w rezultacie nie ma tam żadnego życia społecznego i przedsiębiorczości.

Gdziekolwiek mieszkają młodzi to w większych wsiach są szkoły, jakaś infrastruktura, mali przedsiębiorcy, sprawni rolnicy i etatowcy jeżdżący do miasta.

W mniejszych to od dawna ludzie dojeżdżają do pracy do większych ośrodków. Każdy ma jakieś pieniądze i
  • Odpowiedz