Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
#animedyskusja #anime #netflix

Nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek wcześniej widział aż tak bardzo amerykańska animacje japońska (jakkolwiek to brzmi).

Od początku do końca całkowicie przewidywalna, jak przystało na animacje amerykańskie, a nie japońskie). Nawet motywy i chwyty znane z amerykańskich animacji.
Mowa o #ninokuni.

Osobiście lubie sobie czasami pooglądać nawet amerykańskie animacje i uważam, że połączenia japońsko-amerykańskie mogą być interesujące (like Big Hero 6).
Tu natomiast na siłę probowano robić animacje która ma się sprzedać na zachodzie. I raczej niezbyt to się udało.

Nie uważam co prawda, że zmarnowałem półtora godziny, ale jak na japońska animacje to się zawiodłem.
Trzeba poszukać plusów - bez wątpienia nie jest to tak nudne jak fioletka zawsze ogrodowa (ze szczególnymi pozdrowienia dla pewnego różowego gościa z tagu ( ͡° ͜ʖ ͡°))

Oceniam na mocne 4.

  • 2
  • Odpowiedz